Znaleziono 489 wyników

Z dużą wrazliwością podglądane przedwiośnie, subtelnie. Podoba się.

Hollowed man, w sprawie "prawdy" to przeszarżowałeś, chociaż rozumiem, że próbowałeś walczyć z ideą prawdy absolutnej:
a/ suma kątów w każdym trójkącie, nie tylko w równobocznym, wynosi 180 ...

Dziękuję wszystkim za komentarze.

Twój wiersz, eitheror, wpisuje się w bełkot ideologiczny trwajacy od stuleci wokół tak zwanych "najwyższych wartości duchowych". /Jak widzisz termin "wiersz" i "bełkot" n ...

Podzielam opinię hollowed mana na temat Twojego wiersza, eitheror, zwłaszcza po Twojej autoanalizie.
O "wartościach duchowych" i "ideach" wypowiem sie obszerniej jutro, przeprasza ...

Pooky, a co sądzisz, gdyby tak:

oto kładą mi na dłoni jednodniowe pisklę mewy widzę
jaki ma delikatny puch dotykam go
palcami drugiej ręki i nic nie czuję dotykam
wierzchem dłoni - nic zbliżam p ...

Do mojej wyobraźni trafiasz bez zastrzeżeń.

Pozdrawiam.

Aha, to o tym wiersz.
Pozdrawiam.
Ona

O czym jest tekst każdy widzi. Z Twojej poprzedniej odpowiedzi, zrozumiałam, że szukasz silniejszych bodźców, stąd moja rada: daj sobie w żyłkę.

Niestety, po przeczytaniu też nic. Pozdrawiam.

Daj sobie w żyłkę. Będziesz miał "coś".

Pozdrawiam.

Margot:

Nie zgodzę się z tym, że u Białoszewskiego "każdy detal" ukrywa jakąś prawdę. Jestem w trakcie studium nad jego poezją (o wdzięcznym tytule "Nowe Mironium")i przyznam, ż ...

Ten tekst mógłby trafić równie dobrze do działu "Prozatorium". Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Tajemnica? Nie wystarczy konstatacja, ze poznając świat poznajemy także siebie, swoją wra ...

Oto kładą mi na dłoni jednodniowe pisklę mewy.
Widzę, jaki ma delikatny puch.
Dotykam go palcami drugiej ręki i nic nie czuję.
Dotykam wierzchem dłoni - nic.
Zbliżam policzek - też nic.
Powoli pr ...

Słodkie ciumkanie wytartą kliszą.

Białoszewskiego uwielbiam. Ciągle do niego wracam z wielką przyjemnością. U niego nie ma zabaw na samym tylko języku, ot tak. Wszystko, co napisał, najmniejsze nawet drobiazgi, dotyka jakiegoś spostrz ...

I co z tego, że starcza mi rozumku na deszyfrowanie Twojego pisania ? Co z tego, ze wiem, iż Netropolia, na przykład, powstała z metropolii i nekropolis ?Co z tego, że potrafię przebrnąć jakoś przez t ...

Namówiłam Cię na wypowiedź o Z. Beksińskim, a zatem teraz dziekuję Ci za nią, tym bardziej, że pisałeś około czwartej nad ranem.
W Twoim tekście znalazły się sformułowania bardzo mi bliskie: "pr ...

Głupkowaty bełkocik. Nie bawi.

Margot:

Jutro z samego rana zajrzę tam chętnie. Co do Pana Beksińskiego mam mieszane uczucia, ale podkreślam, że znam jedynie jego dorobek malarski i to i tak w stopniu niezbyt zadowalającym. U ...

Nie mogę sie doczekać, kiedy wyjaśnisz, jakie to "bezzębne" ma nakarmić ten "przypadek" z Twojego wiersza.

Bajka o przypadku ? Trochę dziecinna. Mnie tez ciekawią owe tajemnicze "bezzębne".

Przesadzasz, Dario, z tym świetym oburzeniem. Poezja może być o wszystkim i jest w niej miejsce nie tyl ...

Słuchaj, Adamie, a może byś zajrzał do działu: Dookoła Sztuki ? Znajdziesz tam temat: Zdzisław Beksiński. Ciekawi mnie Twój stosunek do jego twórczości. Może nie będę osamotniona.

Pozdrawiam.

"Jednościan", "polirynt" i "monorynt" to jednak neologizmy Twoje. Coś naprawdę się za nimi kryje ? Jakowaś realność ?
I jeszcze "lizen", gdybyś był uprzejmy,

Zajęłaś się tylko tytułem, jakbym napisała tylko to jedno zdanie. A reszta ?

Olala, kel koszmar! Ten miłosny labirynt, oczywiście.
Zabawne zabawy, chociaż czuję chwilami, że autor kpi sobie ze mnie, kiedy nie udaje mi się odkryć w paru miejscach żadnego sensu. Zapewne " ...

Widzisz, supp, to jest także o martwocie obrazów Z. Beksińskiego /pamiętasz ? sam porównałeś rekwizyty, które powtarzają się u niego do słów/.
Jeżeli słowa czy obrazy wywołują naszą reakcję automaty ...

Oki, masz u mnie "tymbark" jabłkowo -miętowy. Razz

teraz jest mnie pół hehehe
muszę zmienić trunki Cool

O, u mnie już setka. To co pijemy, Małgośka ?

salem alejkum

no...będzie jazda... Smile

O, siostra Posranego Hipokryty.

Pamiętaj, że tylko dla Ciebie Twój brat jest mądry i inteligentny.

Jedźmy zatem...

Dzień dobry!

Razz

niżesz w różaniec kolejnego wiersza
słowa tańczące z własnymi cieniami
topniejesz od ich wyobrażonego żaru
nikt nie zsyła anioła co
połączy je ze światem
głucha idea miłości
obiecuje wieczne cze ...

A to sobie nazywaj.

Dobrze oddany obraz trwogi, ale nie do współodczuwania. To chyba znowu sprawa samoświadomości. To nie jest o uczuciach, ale raczej o świadomości niemożności działania.

Wiesz, emde, chyba za dużo ironii i sarkazmu a za mało poezji.

A zatem niech Twój wstyd zostanie z Tobą.

Mia, samoświadomość nie jest przeciwko komukolwiek.

Świetne obrazowanie.

"wrzący sopel trwania" - ten oksymoron jest znakomity

Pierwszy raz stykam się z Twoimi wierszami. Podoba mi się Twoja sprawność językowa przy własnym, zindywidua ...

Umiesz, umiesz zwyczajnie i przekonywująco, bez patosu i bohaterszczyzny pisać o ... o życiu po prostu.

A Norwid ?

Wiesz, oni kiedyś czuli, że muszą, chociaż życie mieli często parszywe.
Beeth ...

Ależ supp, menałe droczy się ze mną. Nie dostrzegasz tego ?

Możesz napisać wstydząc się. Co za problem ?

Dawaj dziwne skojarzonka. Zaciekawiasz mnie coraz bardziej.

Wiersz jest fpożo. Podoba mi sie potraktowanie tłumu, jak jednego organizmu.

P.S. Smoku, bądź sobą i koniecznie bądź tu.

Z czym, z czym ? Powiedz, menałe, powiedz. Proszę.

To co, że na Śląsku ? Ponad tęczą nie ma Śląska. Ja też od razu pomyślałam o nich obu razem.

Pozdr.

O tym, że piszesz o walce z pożądaniem, wiedziałam, ale te "znamiona zdrady' ... hmm ... Nic w tekście na to nie wskazuje. Oczy zaczerwieniają się przecież od łez, a nie ze wstydu, nieprawdaż ?
...

Wybacz, Max, ale duety, które wymyśliłeś poraziły mnie swoją konkretnością i niemożliwością zaistnienia przecież właśnie dlatego, że dobrze pamiętam tych artystów, których wymieniłeś. Nie pamięta się ...

Naprawdę chodzisz tam i wymyślasz takie duety, które nigdy nie zaistniałyby w rzeczywistości ?

Delikatnie, nastrojowo i ładnie opowiadasz.

Troy po prostu zaczęła uprawiać luźne wariacje na temat tekstu, nie mające w nim żadnego oparcia. Przeczytaj jeszcze raz, co napisała. Ona lubi fantazjować. Potrafi nawijać, jak wróżka patrząca w kart ...

Przepraszam, mam kilka uwag w związku z wątpliwościami komentatorów.
Czakramy istnieją tylko dla tych, którzy wierzą w ich istnienie. Żołądek istnieje faktycznie, to jasne. Jednak, kiedy płaczemy do ...

[quote="supp"]
Bo nie każdemu przyjdzie na myśl. [quote]

I nie musi, w czym problem?

Przysięgam, że to co za chwilę napiszę jest najszczerszą prawdą. Ten tekst powstał na wiosnę dwa l ...

A czemu nie ? Przepraszam, wiesz coś na pewno i to z autopsji o rozdziewiczaniu ? Zdaje sie, ze jestes facetem.

Obrazek dotyczy dobrze znanego kawałka świata rzeczywistego. Pszczoła zbiera nektarek z kwiatów i przy okazji pomaga w zapyleniu tychże, a potem mamy jabłuszko. Może to być zatem erotyczne w ogóle, a ...

Dla mnie to brutalny obraz
obdzierania jabłoni z jej marzeń,
rozczarowanie, nie tak miało być..

No i mamy kliszę zwiazaną z rozdziewiczeniem. Nadinterpretacja, Moja Droga. Dlaczego nie może być ...

Przedtem byłaś bliżej.

Na pewno nie, mylisz się.

Mia: a musi być zielona wróżka ?

@psik: taa

Try: zbliżyłaś się do drugiego znaczenia tej miniaturki

Nie dziękuj. Ja tylko napisałam, że rozumiem Twój wiersz. Poza tym jest dla mnie żaden, nie działa.

Dla mnie to, co jest na obrazach Z. Beksińskiego to tylko dekoracje. Martwota.

Jestem zaskoczona, że podoba się Wam malarstwo Zdzisława Beksińskiego. Ja je odrzucam. Zawsze był dla mnie tylko kiczmenem. On je produkował na zamówienie. Ludzie czekali w kolejce. To nie ma związku ...

Wracam do tego wiersza, więc pomyślałam za którymś razem, że Ci o tym napiszę.

Zmysłowo tak i dobrze napisane.

Hej,
ja też Ciebie serdecznie pozdrawiam. Jestem miło zaskoczona, że zgadzasz się na szczerą rozmowę. Very Happy

Wiesz, sądzę, że była to propozycja gry, po prostu. Chodziło, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, aby wciągnąć ludzi w rodzaj dysonansu, żeby starali się, kombinowali, żeby usłyszeć: tak, to jest ...

sypiam ze ścianą
jadam do lustra
piję

prawym ramieniem wspieram się
o lewe
cieplej

cudze nieszczęścia obchodzą mnie
szerokim łukiem
bezimienne bezbarwne bezdotykowe

tylko cień depcze mi ...

zanurzona w śnieżny
kwiat jabłoni
mruczy pszczoła
jabłoń płatki roni

Tytułowy niepokój zostaje wyrażony w rojeniach i majaczeniach /pierwsza i trzecia część/. Druga i czwarta część wiersza to takie podciąganie się za sznurowadła, czyli równie urojone próby pozbycia się ...

W to nie dam się wpuścić na pewno, supp. Lata mi to. Jest to błahy, drobny tekścik i nic więcej.

Wszystkim się chyba zdarzało, zwłaszcza w dzieciństwie, ukiekać w fantazje, kiedy to, co działo się realnie tu i teraz, było nieprzyjemne. Fajnie napisany tekst, z wyobraźnią.

Antropomorfizacja w erekcjato to jeden z podstawowych zabiegów, ale ta trzeźwiejąca butelka, faktycznie kładzie Ci tekst.

Zgoda. Zmieniam.

erekcjato dla przyjaciółki

przychodzisz miła
taka ...

Tyż prawda.

Dlaczego" trzeźwiejesz" ? Może lepiej' znikasz bez śladu".

Kurcze, a właśnie to wydawało mi się bardzo fajnym pomysłem; butelka nie staje się coraz bardziej pusta, tylko trzeźwieje. ...

Słuchaj, to pierwsze tak zwane erekcjato, jakie w ogóle napisałam. Wydaje mi się, że tylko czasami, naprawdę rzadko, zdarza się pomysł, który można ująć w tej formie. Być może jest to moje pierwsze i ...

Zrobi się jeszcze jaśniej, kiedy założysz, że dziewczynka bawiąca się lalką ma młodszą siostrzyczkę albo braciszka i w zabawie odtwarza scenkę, jaka faktycznie miała miejsce w jej domu. Słowa, jakie w ...

przychodzisz miła
taka ładna smukła
mów opowiadaj paplaj
moje źródełko radości
tylko dlaczego kiedy ja
upijam się ty trzeźwiejesz

...

Sympatyczny wierszyk. Taka męska wersja stylu Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej.

Żeby to chociaż stówa była, a tu suspens za 20 złotych z dylematem etycznym w tle. Trzeba było zostawić te dwie dychy kasjerce.

Opowiadanie z proponowanym przez Ciebie zakończeniem nie byłoby w ogó ...

To może zaczniemy jeszcze raz od początku ?

W sklepie pusto. Za kilka minut zostanie zamknięty. Wykładam zakupy przy kasie. Przed nimi pietrzą się trzy opakowania z rolkami papieru toaletowego. P ...

Dziewczynka nad wózeczkiem pochylona szepce.
Lalkę cicho układa skupiona mateczka.
Nagle podnosi głowę mówiąc głośno w przestrzeń:
Przecież ci powiedziałam, że muszę spać z dzieckiem.

Tak to bywa, kiedy na forum literackim autor napisze tekst w pierwszej osobie. Zupełnie spontanicznie, czytelnicy uznają, że to kartka z pamiętnika. Autor chcąc z czytelnikami rozważać zachowania boha ...

Jaka wina ? - pytam marcina.
Po prostu działo się i wyszło, jak wyszło.

Najistotniejsze jest tu jednak chyba to, że zapłaciłaś cudzymi pieniędzmi.

Popatrzmy, co kryje się w tym przypadku za określeniem "cudze pieniądze". Na pewno "nie moje", ale zat ...

Wydawało mi się, że ona na to czekała, ale musiała zachować się tak, jak się zachowała, skoro ja milczałam i nie wyjmowałam swoich pieniędzy. To nie suspens i w ogóle żadna literatura. Raczej protokół ...

W sklepie pusto. Za kilka minut zostanie zamknięty. Wykładam zakupy przy kasie. Przed nimi pietrzą się trzy opakowania z rolkami papieru toaletowego. Po chwili, kiedy właścicielka tego papierowego bog ...

Dobrze zdjęty towarek zapraszający do dalszych ciągów. Oczywiście wszystko zależało od tej, z którą tam przyszedłeś.

Wiersz o zapadaniu zmierzchu właściwie, pomimo tytułu. Lubię, kiedy autor namawia mnie do wyobrażenia sobie świata przedstawionego w utworze. Wystarczy trochę wyobraźni i pamięci, a "zgasłe źdźbł ...

Trzecie zdjęcie - najbardziej.
We wszystkich trzech przypadkach dobre podpisy dynamizujące oglądanie.

"Kieliszek" pod nickiem przypomniał mi, że bardzo lubię ziołowy likier z płatkami złota /Gold Wasser/. Znacie to? Ech, niestety nie ma pod ręką ...

Cieszę się, że tu trafiłam. Witajcie znajomi i nieznajomi.