Protestuję

kamil · Gość

nienawidzę wszelkich wymuszonych nastrojów
wkurwiają mnie obcesowością formy
i produkcyjniakiem ludzkich zachowań

moje serce nie bije na widok kartki z kalendarza
nie wystukuje słów zgodnie z obowiązującym obyczajem
milczy gdy jest zmęczone i krzyczy nieświąteczną radością
nie dzieli uczuć zgodnie z ustaloną normą

nazywają mnie odmieńcem – cieszę się z tego
jest to mój kontrolowany debilizm
niezależny od zewnętrznych uwarunkowań

dzisiaj znów połamię się obłudnie opłatkiem

robot

"Sami Swoi" Sylwestra Chęcińskiego. A to za mało, a to za dużo, za ciepło, za zimno... tak to widzę, podobnie jak koleżanka (http://www.lawinasquot.fora.pl/wiersze,4/tuz-obok-nie-razem,364.html)
Podziel się pewnie i bądź dumny jak ze swojej odmienności, a z drugiej strony to może oni są odmienni od ciebie.
pozdrawiam :)

kamil · Gość

kamil · Gość

@psik

jakim tam odmieńcem po prostu żyjesz w swoim rytmie a nie w cudzym

ovoc_ziemii

Jak byłam dzieckiem, trochę inaczej reagowałam na nadchodzące Święta. W końcu jeszcze wtedy wierzyłam w Św. Mikołaja, renifery itp. A wyżerka taka była, jak nigdy. Teraz podchodzę do tego trochę inaczej, ale i tak cieszę się ze Świąt. Nie chodzę tam, gdzie muszę silić się na sztuczność. Spędzam Święta tak, jak mi się podoba. Oto przepis na sukces - czyli udane spędzenie tego wyjątkowego czasu.