Upadły Śląsk

Karolina

Czy pamiętasz nasze spotkania w mieście,
tą potrzebę szwędania się po przegranych dzielnicach?
Przypominasz sobie zniszczone, pożółkłe od moczu drzwi bram,
Odstraszające brzydotą, jak gdyby mówiły, że nie warto ich przekraczać?

Nie było dokąd się śpieszyć, wolnym krokiem przegranych przemierzaliśmy znane ulice.
Chroniąc głowy przed sypiącym się gruzem,chroniąc je przed sypiącym się światem,
Z głową zadartą,l ecz nie z dumy- oglądaliśmy stare kamienice.

Daremny sprzeciw wobec miast kalectwu płynący z podrażnionych zmysłów,
wyciekał z nas jak żółć z długo nie gojonej rany.
Brak perspektyw podcinał skrzydła, wiązał u szyi sznur beznadziejności,
sprawiając, że ludzie nie marzyli i o nic się nie starali.

I ten widok dzieci, których bladość skóry ledwie wyłaniała się spod grubej skorupy zaniedbania,
Widok smutnych dzieci, od których czuliśmy swąd biedy, swąd upadającego śląska .
To były dzieci matek samotnych, nieporadnych .Ojców pijanych, nieczułych.
To były dzieci, które dziś są tymi matkami i ojcami.

Nie było dokąd się śpieszyć, wolnym krokiem przegranych przemierzaliśmy znane ulice.
Chroniąć głowy przed sypiącym się gruzem, chroniąc je przed sypiącym się światem,
Z głową zadartą, lecz nie z dumy- oglądaliśmy stare kamienice.

Daremny sprzeciw wobec miast kalectwu płynący z podrażnionych zmysłów,
wyciekał z nas jak żółć z długo nie gojonej rany.
Brak perspektyw podcinał skrzydła, wiązał u szyi sznur beznadziejności,
sprawiając,że ludzie nie marzyli i o nic się nie starali.

Mistyk

Jak to autorka skróci o 3/4 może uda mi się przeczytać. Zaczyna się ciekawie ale dalej jest gorzej i. żem nie przeczytał. To nie rozprawa naukowa czy pamiętnik. Dużo pisania mały efekt. Szczerze- gdy czytelnik dobrnie do końca zapomni co na początku było. Nie będę już czytał, komentował i pisał znudziło mnie to. Każdy tekst jakby na jedno kopyto pisany i to na wszystkich forach. Gdzie pojezja się podziała pojęcia nie mam. Może jej głowa rozbolała jak i mnie od czytania. Zwijam się. Poz.

Karolina

Czytanie książek w takim razie odpada, bo zanim dojdziesz do setnej strony nie pamiętasz co było na początku? Wink

Pozdro

@psik

coś ci chyba się za dużo wkleiło Karolinka. to po pierwsze. po drugie tekst napisany zbyt niechlujnie by się nim zajmować. spacje, kropki, przecinki to dla ciebie albo czarna magia albo zwykłe lekceważenie czytających. to tak jakbyś na pierwszą randkę poszła z tłustymi włosami i brudnymi paznokciami.

pozdrówko

bognyprogram

Gdyby zrobić z tego lany tekst i odrobinę przeredagować aspirowałoby to do prozy poetyckiej. Może spróbuj coś takiego naskrobać i nam pokazać? Smile

Magnus Awatson

pomijając wszelkie etykiety poprawności formy jest wizja i myśl która cechuje wrażliwość i chęć obserwowania świata i przelewania tych obrazów
to tyle