Ostatni patrol

Mistyk

klęczę we krwi wokół rój szerszeni
odbija się od blach pojazdów
ktoś jęczy smród paliwa unosi się w upale
martwe ciała drgają synapsami nerwów

co się do cholery stało nic nie pamiętam
nozdrza drażni zapacg uryny i kału
strach i oszołmienie miesza się z krwią
szerszenie wściekle atakują

urwane kończyny walają się
w karmazynowym błocie
fragmenty mózgu zdążyły zaschnąć na szybie
ktoś idzie jest coraz bliżej krzyczy
zawleczki granatów głucho upadły

brudasy podchodzą
uśmiech znika z ich zarośniętych mord

śmiech
błysk

jak umierać to szybko
i zabić jak najwięcej wrogów

Mistyk

ovoc_ziemii

Mistyk

Mogę dokładnie opisać w szczegółach. Widziałem na żywo śmierć na krześle elektrycznym. Tego opisywał nie będę. Żaden bzdurny film nie pokazuje prawdy. Ten który wymyślił krzesło pod prądem chory musiał być psychicznie. Znam wiele tortur powodujących potworny ból ale krzesło je przebija. Poz.

ovoc_ziemii

Przecież nasz system karny nie przewiduje kary śmierci. Chyba że widziałeś to w USA.

Co do wiersza, trudno odgadnąć, że jest o śmierci na krześle elektrycznym. Nie sprecyzowałeś tego. Wygląda jak po wybuchu bomby.

Mistyk

To jest po wpadnięciu na minę. Owszem krzesło widziałem w Stanach ale nie tylko oni się w nie zabawiają. Francuski wywiad lubi też eksperymentować. Wielu skazanych tam na śmierć wcale nie skończyło na szubienicy czy gilotynie. Nie wiem jak teraz jest bo już w temacie nie jestem ale pewnie się dużo nie zmieniło. Gdy w grę wchodzi wysoka stawka nikt się nie bawi w słowne pytania. Trochę chyba z tematu odbiegłem. Tekst jest o zasadzce i o tym żeby w żadnym wypadku nie dać się wziąć żywcem.
Nie wiem jak literówki poprawiać więc zacytowałem cały tekst i poprawiłem w ten sposób. Teraz jest czarno na białym i biało na czarnym. Wink

Poz.

@psik

to najlepszy z wierszy jakie tu opublikowałeś, jest totalnie przegadany ( to źle) ale niesie emocje ( taki temat) niesie czytelnika
i całkiem dobra puenta

jak znajdę chwilę czasu to posiedzę nad nim chwilkę i wrzucę moja wersję po poprawkach

pozdrófko

@psik

klęczę we krwi wokół rój szerszeni
odbija się od blach pojazdów
ktoś jęczy smród paliwa unosi się w upale
martwe ciała drgają jak rozgrzane powietrze

nozdrza drażni smród uryny i kału
nie pamiętam wszystkiego
strach i oszołomienie mieszają się z krwią
szerszenie atakują synapsy

pojedyncze ręce walają się w błocie
mózg zaschnął na szybie
powietrze ciągle drży jak szerszenie
zawleczki granatów upadły

czterosekundowa wyliczanka
śmiech i błysk

jak umierać to szybko
i zabić jak najwięcej wrogów

- wiem, że pozmieniałem ci słowa ale mam nadzieję, że klimat pozostał
- wiem też, że w mojej wersji trzy razy występują szerszenie - oparłem na nich tekst
- pozbyłem się spowolnienia akcji w drugiej zwrotce

pozdrófko