Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
tam pod oknem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Wto 23:12, 03 Mar 2009    Temat postu: tam pod oknem

tam pod oknem



rozsmarowano mój letni wieczór jak kostkę
zjełczałego masła. odpływasz coraz dalej, z każdym dniem
powszednim. i nikt już nie pyta, czy wszystko w porządku.
a dziś został uśpiony pies, mój pies został uśpiony,
a mnie znów nie było

w naszym domu retro - rodzinnym, pachnącym vifonem
i grzybem, wilgocią od strony ściany, kiedyś regularnie
ostrzeliwanej, później obijanej przez podwórkowe
piłki.

pies, mój pies, którego karmiłyśmy butelką z dydkiem,
środowym mlekiem od chłopa; cudownie odratowany po wypiciu
bielinki z aluminiowej balii z firankami.

teraz śpi w ogródku, którego zrzekłam się dawno.
zdawać by się mogło, że jestem suchym źródłem,
a wciąż jeszcze widzę miejsce na chodniku, gdzie leży rozlane,
moje lepkie dzieciństwo.

nieprawdą jest, że przyszłe dni zszywają rozdarte zdarzenia,
bo wciąż znajduję nowy punkt, który krwawi mocniej. może by tak
spróbować wyjść z siebie, odizolować te wszystkie ogniska
i patrzeć jak gasną światła w oknach, gdy nie mam dokąd pójść.

mój letni wieczór konał i wytoczyły się brunatne, ociężałe
myśli. cholera, mój wieczór konał, podczas gdy modlitwy spieniły się
między płytami chodnikowymi, które później ktoś zasypał piachem,
ale tego już nie pamiętam. zupełnie jakby było mnie dwie.
ja sobą, ja tobą.









marzec 2009



Ostatnio zmieniony przez ovoc_ziemii dnia Wto 21:17, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooky
Gość





PostWysłany: Śro 8:16, 04 Mar 2009    Temat postu: Re: tam pod oknem

ogólnie przypadł mi do gustu... piękny opis świata by-gone, komunikatywnym żywym językiem... zaimki dzierżawcze bym zastosował delikatniej/niż jest/ ... poza tym trochę za dużo znaków przestankowych /przecinków/ imho... może lepiej by za to poredukować nieco zdania tu i tam ...pozwolę sobie na swój odczyt wiersza.

Troy napisał:
rozsmarowano letni wieczór jak kostkę
zjełczałego masła. stapiasz się coraz bardziej z każdym dniem
powszednim. i nikt już nie pyta, czy wszystko w porządku.
ukochany pies został uśpiony. imię psa... został uśpiony
a mnie znów nie było

w domu retro - rodzinnym, pachnącym vifonem
i grzybem.z wilgocią od strony ściany. kiedyś regularnie
ostrzeliwanej, którą później obijały podwórkowe
piłki.

pies, mój pies, którego karmiłyśmy butelką z dydkiem,
środowym mlekiem od chłopa; cudownie odratowany po wypiciu
bielinki z aluminiowej balii z firankami.

teraz śpi w ogródku, którego się zrzekłam dawno temu.
zdawało by się, że jestem suchym źródłem.
jednak wciąż jeszcze widzę miejsce na chodniku, gdzie rozlało się
moje lepkie dzieciństwo.

to nieprawda, że przyszłe dni zszywają rozdarte zdarzenia.
wciąż znajduję jakiś nowy punkt, który krwawi mocniej.
wyjść z siebie, odizolować te wszystkie ogniska
i patrzeć jak gasną światła w oknach. spalić mosty zwodzone obietnicami,
gdy nie ma dokąd pójść.

letni wieczór konał wytaczając brunatne ociężałe
myśli. cholera mój wieczór konał, gdy modlitwy spieniły się
między płytami chodnikowymi, które później ktoś zasypał piachem.
tego już nie pamiętam. zupełnie jakby było mnie dwie.
ja - sobą ja - tobą.

Powrót do góry
menałe
destylarka


Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 8:55, 04 Mar 2009    Temat postu:

bardzo ciekawie opis


techniczne poprawki pooky zdają się być wpożo

zawsze lubię Cię Troy poczytać a tu dałaś wspaniałą ucztę słowną ... Wink

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Śro 21:43, 04 Mar 2009    Temat postu:

pooky, przemyślałam Twoje propozycje i z niektórych skorzystałam, lecz mam słabość do tych przebrzydłych i nieeleganckich zaimków, bo ten wieczór i ten pies to coś mojego mojego, a nie tego zewnętrzno-obiektywnego. Dzięki!

menałe, dziękuję za poczytanie. Miło. Smile



Ostatnio zmieniony przez ovoc_ziemii dnia Śro 21:43, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowed man
ćwiartka


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 21:48, 04 Mar 2009    Temat postu:

Rażą technikalnia i nie da się ukryć przegadania. Przedostatnia strofa byłaby naprawdę świetna gdyby nie przeżarty rdzą motyw palonych mostów. Dobrze żarło i się przeżarło. Wyciąłbym połowę i zostawił kwintesencję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Śro 21:56, 04 Mar 2009    Temat postu:

No ja wiem, że przegadałam, ale jakoś gdy próbuję coś wyciąć to nie mam pomysłu co.
Zaraz wydaje mi się, że jednak lepiej byłoby zostawić, albo wyciąć coś innego.
Mosty wytnę, nie są niezbędne. Dzięki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
cud na kiju
literek


Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z czubka kija ;P

PostWysłany: Czw 1:13, 05 Mar 2009    Temat postu: Re: tam pod oknem

Troy napisał:
rozsmarowano mój letni wieczór jak kostkę
zjełczałego masła.

Apel do wszystkich: przestańcie kombinować, o wiele korzystniej jest zakręcić sie przy prostocie.

odpływasz z każdym dniem powszednim.
i nikt już nie pyta, czy wszystko w porządku.
dziś został uśpiony mój pies,
a mnie znów nie było



mój pies, którego karmiłyśmy butelką z dydkiem,(...)

teraz śpi w ogródku, którego zrzekłam ---> się dawno.
zdawać by się mogło, że jestem suchym źródłem,
a wciąż jeszcze widzę miejsce na chodniku, gdzie leży rozlane
lepkie dzieciństwo
.

nieprawda, że przyszłe dni zszywają rozdarte zdarzenia,
bo wciąż znajduję nowy punkt, który krwawi mocniej. może by tak
spróbować wyjść z siebie, odizolować te wszystkie ogniska
i patrzeć jak gasną światła w oknach, gdy nie mam dokąd pójść.

Do niczego ta część. Zbyt mdła.


To są moje propozycje, to, co ucięłam zobaczysz po skonfrontowaniu z oryginalną wersją, nie chciało mi się znakować. :P
Na plus.



Ostatnio zmieniony przez cud na kiju dnia Czw 1:14, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Wto 21:19, 10 Mar 2009    Temat postu:

Dzięki Cud, tylko powiem szczerze, że Twoja wersja mi nie pasuje.
Ja wiem, że wy wszyscy chcieli mnie poćwiartować, ale jak coś odcinam,
to mam wrażenie, że nie powiedziałam tego wszystkiego co chciałam.
Może niektóre rzeczy dla odbiorców nie są istotne, ale w brak czegoś
zniekształca obraz pewnych sytuacji i je zmienia w moim odczuciu.
A ja mam swoje sposoby, którymi okazuję emocje - inne może bo przecież
nie wszyscy jesteśmy tacy sami i trochę trudno powycinać mi to i owo.
Jeśli chodzi o to się - pozwolę skorzystać sobie z Twojej propozycji.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tempeltuttle
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze snów :D

PostWysłany: Wto 22:01, 10 Mar 2009    Temat postu:

wiersz o relacjach rodzinnych: ojciec kontra Córka. kur....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cud na kiju
literek


Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z czubka kija ;P

PostWysłany: Śro 1:05, 11 Mar 2009    Temat postu:

Troy, zawsze, kiedy wstawiam swoją wersję to z taką myślą, że autor może skorzystać z całej propozycji, lub tylko z jej części i to nie jest problem, myślałam, że o tym wiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Nie 18:25, 15 Mar 2009    Temat postu:

Ja to dobrze wiem Smile
Tamten post był ogólną refleksją. Każdy chciałby zrobić wierszowi dobrze,
może faktycznie wyglądał by o wiele lepiej, ale jakoś tak nie jestem w stanie
więcej z niego wyciąć, bo mam wrażenie, że wtedy coś umyka i tu
chodzi bardziej o jakieś moje odczucia, to czego trudno dostrzec osobom
patrzącym na wiersz obiektywnie.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:12, 15 Mar 2009    Temat postu: Re: tam pod oknem

Troy napisał:
wciąż jeszcze widzę miejsce na chodniku, gdzie leży rozlane,
moje lepkie dzieciństwo.

nieprawdą jest, że przyszłe dni zszywają rozdarte zdarzenia,
bo wciąż znajduję nowy punkt, który krwawi mocniej. może by tak
spróbować wyjść z siebie, odizolować te wszystkie ogniska
i patrzeć jak gasną światła w oknach, gdy nie mam dokąd pójść.

mój letni wieczór konał i wytoczyły się brunatne, ociężałe
myśli. cholera, mój wieczór konał, podczas gdy modlitwy spieniły się
między płytami chodnikowymi, które później ktoś zasypał piachem,
ale tego już nie pamiętam. zupełnie jakby było mnie dwie.
ja sobą, ja tobą.


podobuje mi się druga część wiersza - nawet nie mówię dlaczego

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek Olszewski
setka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 19:57, 15 Mar 2009    Temat postu:

...no faktycznie nieco przegadane. Z drugiej jednak strony rysuje się w tym wierszu ciekawe pióro (inne od tego, które u ciebie znałem, ale za to dojrzalsze).

Nie staram się szukać błędów, bo perełki wolę odnajdywać (a jest ich tu wiele).

Poobserwuję, z nadzieją, że nie postanowisz po raz kolejny zmieniać szlifu i zaczynać od "jeszczo raz". Pielęgnuj to co zaczęłaś, a kiełek ów zmieni się w pięknego nieśmiertelnego dęba, którego koronę podziwiać będą nie tylko przelatujące ptaki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Pon 9:31, 16 Mar 2009    Temat postu:

Nawet nie zauważyłam, że zeszłam na zupełnie inną drogę, heh.
Czasem lubię pisać sobie wiersze, które opierające się tylko na obrazach,
a czasem lubię wrzucić swoją refleksję i bardziej wiersz uporządkować.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margot
literek


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 13:04, 16 Mar 2009    Temat postu: Re: tam pod oknem

Troy napisał:


nieprawdą jest, że przyszłe dni zszywają rozdarte zdarzenia,
bo wciąż znajduję nowy punkt, który krwawi mocniej.




I taka refleksja dotycząca dzieciństwa przekonuje mnie.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group