ostatni człowiek

fala · Gość

tańczę na łące beztroski
pod gołym nieba okiem
błyszczące ślady zgasłych namiętności
iskrzącym rozbierają mnie wzrokiem

zdzierają ze mnie krwawą chustę
co przesłaniała oczy
już mi nie będzie więcej
do twarzy w czerwieni

odwijają z rąk bandaże
co krępowały ruchy
bagaż doświadczenia ciąży
bez niego łatwiej jest latać

rozplątuję zasupłany
gorset przyzwoitości
ścieram kredkę z twarzy
gwiazdy nie boją się uśmiechu

muśnięciem dłoni przebijam kokon
próbuję wznieść się trzepotem powiek
zdumiona oglądam własną, drżącą nagość
i jak wygląda ostatni człowiek?

fala · Gość

chyba jest trochę przegadany. ale mam do niego jakiś sentyment. podoba mi się rytmiczność w nim. i sam pomysł - będę go jeszcze męczyć, ale na razie muszę "odpocząć" od tej wersji (oderwać się od niej, jeśli rozumiecie o co mi chodzi...); a wiersz wrzucam tu, żeby posłuchać konstruktywnej krytyki, ew. innych jakichś odczuć.
więc wdzięczna będę bardzo za komentarze :)
pozdrawiam :)

@psik

cześć poczytam jeszcze i dam komentarz :)
dawno mnie tu nie było z powodu awarii kompa więc muszę się porozglądać

AS

łąka beztroski
oko nieba
ślady namiętności
bagaż doświadczenia
gorset przyzwoitości
trzepot powiek

do tego:
rozbieranie wzrokiem

łapiesz o co biega?

robot

"Wiesz, myślę tak, upadła moja kultura
Myślę, może nigdy jej nie było
Że wszystko jest jednym wielkim snem
Napędzanym wódką i amfetaminą"

DżejDżej

Hmm nie podoba mi się to,że w 1 zwrotce są rymy a w pozostałych nie. Jak decydujesz się na rymy bądź konsekwentna. Pomysł dobry szczególnie fragment:

fala · Gość

dziękuję za komentarze. ciągle myślę, ale jakoś mi nie wychodzi ;) jak się coś uda, to zamieszczę tu poprawioną wersję :)