Golgota 10 (archiwum)

@psik

słoje przytuliły się do Niego
nie widząc sinej bólem twarzy
ciało wygięte w pałąk
z trudem chwytało powietrze
mięśnie napięte do granic
opuścił duch i zawisły bierne

kobieta przechodząc poroniła uśmiech
i wymamrotała kilka słów
apatyczne życiem mięśnie
zwisały biernie
ciało wygięło się pod ciężarem
cierni liżących Jego ideały

meliska

nie lubię boksu i nie lubię Gołoty ale wiersz jest dobry

@psik

nie wiem co powiedzieć na ten komentarz Very Happy

menałe

al

może zamiast golgota przeczytała gołota? nic innego nie przyszło mi do głowy bo ja tu boksu nie widzę

dobrze że czytam to po śniadaniu, bo obraz jaki powstał mi w głowie po przeczytaniu tego wiersza, raczej nie pozwoliłby mi zjeść go teraz

jak dla mnie dobry Wink

ovoc_ziemii

@psik, właściwie tytuł Gołota też by pasował. Smile

hehe
Bardziej odniosę się do wiersza jak zrobię porządki. Smile

meliska

przepraszam palłam głupotę, chyba to pisam po czterach browarach, naprawdę sorry

ovoc_ziemii

@psik

cud na kiju

poronienie uśmiechu
Biorę.

Wojtker

słoje przytuliły się do Niego
nie widząc sinej bólem twarzy
ciało wygięte w pałąk
z trudem chwytało powietrze
mięśnie napięte do granic
opuścił duch i zawisły bierne

kobieta przechodząc poroniła uśmiech
i wymamrotała kilka słów
apatyczne życiem mięśnie
zwisały biernie
ciało wygięło się pod ciężarem
cierni liżących Jego ideały

Jak dla mnie lipa... wszystko biernie i wszystko się wygina... mogłeś choć trochę wysilić umysł i nie powtarzać tych samych określeń.

@psik

Wojtku to celowe tak właśnie ma być
w drugiej zwrotce zmienia się wszystko inne a to co zaznaczyłeś to taki wspólny mianownik

Wojtker

A mi chodzi o to że ten "wspólny mianownik" mogłeś jakoś inaczej zobrazować, żeby nie było tak biernie i banalnie.

@psik

Wojtker

A kto powiedział, że wszystko musi być poukładane i normalne.

supp

np. autor wiersza