czar prysł

2104

17 już godzina nie rozumiem...

Ale wciąż tu jestem,
Nie wiem czy z gustem czy z gestem,
ale mam igłę, więc kreślę - znaki na desce
Miejsce mam ograniczone
wolałbym nożyk
cyrkiel znosi - w lewą stronę.

Fakturę i sęki znam doskonale
przecież cały tydzień siedzę tu stale
przy tej ławeczce, na twardym krześle
sali jak w beczce, gdzie poznaję - właśnie to czego znać nie chcę

Bo gorsze dziś czasy wybiły
na szarej ulicy bieg ludzi przyspieszyły,
kierunek i zwrot zwątpieniu nadając
głos społeczny zakreślając pogubił sens dawnego słowa,
kikut po Kozakiewiczu, wojownika w chama przemianował
chamstwu nadając miano wzniosłe, pozostawił brzmienie
lecz serce ludzkie proste, nie z powodu gestu zabiło rytm mocniej

Bo niech ktoś kto na jednej scenie opinie zbudował
oszczędzi komentarza i podniecenie swe schowa, bo to nie człowiek
lecz naród w tej godzinie historię tworzył, w zgiętym karku,
w ponurych domach, krwi szarej, od ruchu ręką jak z grobu
kult wolności ożył, ten kto jej zaznał... nigdy się nie ukorzył

Tłumaczył profesor, ja nawet przyznam że zgrabnie lekcję ułożył... (i tak nikt nie słuchał)

bo czytaliśmy właśnie na interii stos gróźb i bredni
w połączeniu z późną godziną, poczuciem tragedii
myśleliśmy o świecie w innej kategorii...

jak coca-cola czy kwadratura koła
jak sierp i młoteczek, stosy sejmowych teczek
kopertę co na rancie stoi i Putina kurek gdy się Ukraina boi
warszawskich kiboli, Leppera na roli
brzeszczota na kłódce, oszustwa na wódce
z pod sklepu Mietka, pawulonu w karetkach
domu z betonu, forda z kartonu
że trudnego położenia objawy to Rosja i Niemcy co mają obawy o przemyt w polskim mięsie jamajskiej trawy (?!) ...

nagle słyszę dzwonienie, patrzę na ławkę i czuję zdziwienie, nie dumę, nie podrażnienie

Nad "L" zrobiłem krzywą koronę
"P" wisi na szubienicy - niedokończonej!

- godziny odsiedziane
- wysiłki pogmatwane
- lekcje zmarnowane
I tak jutro tu wrócę, wszyscy wrócimy.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zabieram się za spamowanie, niechronologicznie, miałem problem od czego zacząć, bo nie mam przekonania do własnych tekstów (zsadniczo tekst podoba mi się 1-2 dni a potem mam ochotę wywalić). Padło na czar prysł - taki składak pod prosty rym

@psik

nijak ciężko mi w tym poezję znaleźć - prędzej proza

2104

Na forum na którym zazwyczaj PISZE(.pl) - wszystko co bym nie zamieścił do prozy to mi przewalają do poezji, a mi szczerze powiedziawszy wszystko jedno