co chwila odrywam się od komputera

menałe

próbując opisać mrówki figlarki
co biegają po mnie
gdy wspomnę smak lukru pączuszków
i różnych słodkości kąsków
co zwykle przez niedopatrzenie schowane
drżą z niecierpliwości
by ktoś dostrzegł i spełnił obietnicę

z dedykacją dla tych co lubią rzewne pisanie

LittleDragon

pierwsze 3 wersy wywołały u mnie odruch zwrotny i o mało co nie parsknąłem browarem na monitor Evil or Very Mad

Zdrobnienie godne siusiumajtki z gimnazjum, aczkolwiek i treść w/w wersów też.

Dalsza część bardziej licealna, mmmmmmm Pellka ukryta, nich ktoś w końcu mnie dojrzy.
Gośka , krótko i po "chłopsku" BLAMAŻ !!!!!!!!

Maximus

Gdyby chodziło o mróweczki drżącego ciała, słodkości zlizywane i obietnicę upojnej nocy jest do przyjęcia...inaczej rzewnego wierszyka nie przyjmuję Very Happy

menałe

Maximus

menałe

wiem że wiesz Wink

supp

Mnie się podoba.
A dlaczego?
Bo nie traktuję tego dosłownie i wiem, co menałe miała na myśli-
szczerość i dziecięca wyobraźnia.

menałe

zupełnie nikt

kiedy czytam o mrówkach, przypomina mi się Herbert (bez żadnych kojarzeń ze stylem autorki)

a wiersz czytam nie jako dziecięcy, ale raczej pełen ciepła i troskliwości
względem siebie, co prawda, ale kto ma ciepło, ten i promieniować umie

jak ten wiersz:)

menałe

się nie spodziewałam - dzięki wielkie

meliska

podoba mi się, nie wiem czemu ale czytając twój wiersz wyobraziłam sobie Telimene,a potem sama poczułam jak po mnie chodzą mrówki,bardzo miłe uczucie
Smile

menałe