Teraz to już się zabić nie pozwolą

Marek Olszewski

Teraz to już się zabić nie pozwolą.

Mały stróż wystukuje pierwsze rytmy serca.
Wzbrania, zabrania, żąda, oczekuje
spełnienia obowiązku, gotowości i bycia.
Graal co to nie święty, świętym jest,
bo stałem się Jezusem dla swojej Marii Magdaleny,
zamieniając miłość w puls.

Nie będą pijawki spijały krwi mojej.
Zetnę łeb każdej hybrydy,
wizualizującej się z komplikacji codzienności.
Zerwę krzyże z piersi fałszywych proroków
i krzyże postawię na ich mogiłach.

Nie obca mi walka z tłumem.
Od zawsze sam zasiewałem ziarno
i sam wypiekałem chleb.
Okruszki zostawiałem białym ptakom,
które unosiły mnie,
gdy zeskakiwałem w przepaść.

Krew którą zasiałem i ramiona jej macicy
wyrosły jako balustrada na krawędzi,
zwalniając ptaki z obowiązku.

KREW

woła o ciepło, by nie zakrzepnąć,
o bicie serca przy sercu,
o oddech, dłoń i słowo.

Teraz to już się zabić nie pozwolą,

choć dom podpalają, kłody i ostre kamienie
układają pod stopy, wzbraniają Boga,
którego nigdy nie poznali, jak ja poznałem...

Mędrcy w czarnych szatach.
Magnaci o fałszywych świadectwach.
Słudzy własnego zakłamania.

Śpij Mario na ołtarzu, a ja dopilnuję,
by nikt nie zmącił dojrzewającego w Tobie wina.

@psik

Któryś raz pod twoim wierszem powtórzę,że bardzo podobają mi się słowa które płyną.Pamiętam jak pojawiłem się w necie,trafiłem gdzieś na jeden z twoich wierszy - długi i mocny jak cholera.A potem trafiłem na twoją stronę i zostałem przyjęty na forum - byłem bardzo zadowolony.
Cieszę się,że zamieściłeś na Lawinie swój mocny,nasączony symbolami wiersz - chyba o rodzinie i pracy. Tak to odczytuję.
Zapraszam częściej.

ovoc_ziemii

Zgadzam się z @psikiem. Masz bardzo charakterystyczny sposób pisania. Znam Twoich wiele innych utworów i ciężko mi skomentować ten jeden jako tylko ten. Jednak napiszę, że tak jaki i pozostałe, jest bardzo klimatyczny. Jestem przekonana, że kiedyś trafisz do grona poetów przeklętych! Very Happy

Podoba mi się to, że wiersz jest bardzo zróżnicowany pod względem formy, odbiega od schematów. Jedyne co mnie drażni, to układ słów w niektórych momentach. Z chęcią bym poprzestawiała miejscami.
Peel dla mnie walczy o coś wolnego od kłamstwa i fałszu, jest bojownikiem, który zrobi wiele dla swoich idei.
Ciekawi mnie, skąd jest fragment pisany kursywą.

Pozdrawiam.

Marek Olszewski

...chociaż wy odczytujecie ten wiersz właściwie (i to mnie cieszy) - na Oazie zrobiono ze mnie satanistę Very Happy

@psik

Marek Olszewski

Tempeltuttle

Teraz każda czytająca go kobieta żałuje.... Wink

peel który dedykuje zarówno "Ruletkę" jak i ten pod niesamowitym tytułem "teraz to już się zabić nie pozwolą" jest totalnie szanującym i pewnym tego na co się decyduje mężczyzną. Gratuluję zarówno wyboru i zmian w życiu jak i symboliki, ukrywającej nieco główny sens wiersza.

Tempeltuttle

Nareszcie wiem skąd kielcensis ja kojarzę Smile

Google górą Smile

Marek Olszewski

AS

nie cierpię długich utworów
a jednak przeczytałem całość
na jednym oddechu
słowa są obdarzone siłą
i twoje ją posiadają
serdecznie pozdrawiam

DżejDżej

Czuje się jakby mnie coś trzasło w twarz. Chyba śledź. Wiersz odczytuje pozytywnie,nawet bardzo myśląc czy ja kiedyś napiszę cos co kogoś poruszy tak jak Twój wiersz mnie.
Pozdrawiam.

Marek Olszewski

Snowboarder

Hmm... masz charakterystyczne pisanie.
Też czytałem na innym forum.
Chyba nawet ostatnio zarejestrowałem
się na nim. Fakt, długi, ale to nic.
Końcówka jest dośc wymowna
i nawet zabawna , choc w cytacie.

"Śpij Mario na ołtarzu, a ja dopilnuję,
by nikt nie zmącił dojrzewającego w Tobie wina."

Ale tego to Ci nie wybaczę ;p

"Zetnę łeb każdej hybrydy,
wizualizującej się z komplikacji codzienności. "

przekombinowałeś trochę.

ale ogólne wrażenie jest ok.