Wysłany: Pią 15:44, 29 Paź 2010 Temat postu: Słońce (abstrakcja)
ukręcił łeb żarówce
potem zastanawiał się w chwili samotności
która doprowadziła go do ostatnich zwierzeń
ostatniej z dzieciństwa przejażdżki windą
(smakował ją teraz suchym językiem)
myślał jak zatrzymać zamykanie oczu
w jaki sposób
czy pies w windzie jest australijskim dingo
ogon rdzawy może jeszcze sprężynować
inaczej niż maskotki w formalinie
one właśnie brały uścisk ramion
zamykały oczy na dobranoc
syrena wiła się pośrodku pokoju
próbował ją zdusić łeb jej
ucałować
jakby była słonecznikiem
żyjącym w ociemniałej izolatce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach