pamięciówka

Arti

pamięciówka

wiem
nie ucieknę
odradzasz się we mnie
setkami łóżkowych wspomnień

...

nawet tutaj
wśród lasów odnajduję szaleństwo
masturbując się w trawie
do twojego zdjęcia

...

jestem szkłem rozsypanym
po suchutkim lesie
przez ciebie
z tobą
wzniecam nihilistyczne pożary

a potem gaszę
jak zdążę
całkiem się nie spalić

sierpień, 09

blazej01

misiek

nic nie zabieram
bo i po co?
własnych demonów mam az nadmiar

zbędne zdrobnienie - suchutkie
i gwiazdki

chciałoby się napisać peelowi - nie pękaj
ale widzę że jest nadzieja
iż da sobie radę w puencie

pozdrawiam

przełojcan

nie ma w tym nic z poezji - moim zdaniem - to jest tylko opis. zaintersowanie? prowokacja? zaszokowanie? - słabo! nie ma co ukrywać, każdy facet się trzepał i co z tego. nie czepiam się tematu, tylko twojej próby nie wiem czego... mogłeś to zlepić w stronach catsa, playboya, w chusteczkę - nie wiem - gdziekolwiek, a nie podsuwać przed oczy tek nieudolny bezsens. nie wk***wiłbym się tak, gdybyś napisał to dobrze. nie jest to,- dobra, bo przesadzę...

ovoc_ziemii

Arti

przełojcan

nie, nie będę se przesadzał. banał nie jest równy prostym słowom, jasności treści i przekazu. mam zdanie, że to co napisałeś jest przedstawieniem sytuacji nie tyle prosto, co banalnie. tak prywatnie - wyobrażenie sobie autora onanizującego się w lesie do zdjęcia - jest - dla mnie - straszne. las + zdjęcie + samogwałt = dewiacja. tak jak pisałem wcześniej temat trudny ale do zrobienia. nie udźwignąłeś.
róźnicę pomiędzy opisem a poezją znajdź sobie sam.
nie zostawiłeś nic dla czytelnika. nie musiałem niczego interpretować, rozumieć, nad niczym nie musiałem się, choć na chwilę zamyślić, nie wzruszyłem się, nie zasmuciłem, no jedyne co, to zadziałała mi wyobraźnia - niestety. jeśli uraziłem - przepraszam ale pierwszy raz tak mnie "wiersz" wyprowadził z równowagi. nie chcę się dalej gryźć.
nie mam w zwyczaju się udzielać szczególnie w negatywach, także już nie będę tu zaglądał.