odkrywam twój brzuch po milimetrze

Marcin

wieczór powinien rozpinać się na życzenie
albo zrywać ubrania
zanim zdążymy wypowiedzieć

wchodzę
w zapach skóry napiętej jak horyzont
zgubiony oddech

jeszcze
niecierpliwie wpychane w przestrzeń
języka

cud na kiju

Przysnęłam podczas lektury, choć powinna zacząć swawolić mi wyobraźnia.

Marcin

Skoro nie swawoli, to widocznie nie ta bajka Smile

cud na kiju

Albo tekst jak kleik.

Marcin

a całkiem możliwe Smile

w sumie sprawdzony, inaczej bym nie dawał, ale...

no

pozdrawiam Smile

menałe

być może "odczytywanie" wierszy zależy od temperamentu czytającego
dla mnie jest to gorący erotyk
nie pamiętam już Marcinie, co pisałam na innym forum pod tym wierszem
jednak cudownie było do niego wrócić Wink

Marcin

Dokładnie jest tak jak piszesz - jednego czytelnika wiersz zainteresuje, dla innego będzie nudny do bólu. To normalne. Chyba, że mówimy o błędach - ortografii, błędach logicznych i w ogóle o stronie technicznej utworu. Wtedy pokazanie takich błędów jest dla autora na wagę złota. Osobiste odczucia czytelnika pozostaną takimi, a wiadomo - ilu czytelników, tyle różnych punktów widzenia.

A ja pamiętam, co pisałaś Wink

- dzięki, że kolejny raz gościsz pod tym wierszem Smile

cud na kiju

Rodzi się tylko pytanie, czy pozostanę minimalistą biorącym pod uwagę pochwały, czy jednak pomyślę ambicjonalnie nad zarzutami.

BlackAngel

to jeszcze...ładniutkie, a raczej
takie elektryzujące - oczywiście,
gdy na wargach kobiecych błądzą
owe literki:)
hmm...,a odbiór takiego utworu
moim zdaniem wynika raczej z głodu ...
czy go się aktualnie odczuwa, czy też
człowiek jest w miarę syty w tym temacie

nie mówiłabym tu o temperamencie,
oznaczałoby to, że jeśli czegokolwiek z podtekstem erotycznym
się nie "pomizia", jest się zimnokrwistym,
pozbawionym gorącej krwi gatunkiem... Smile

co do Twego utworu Marcinie, jak dla mnie zbyt dopowiedziany
, choć to "jeszcze"...
tak niecierpliwie wpychane...
w przestrzeń...
mmm, świetne, jednakże do mistrzowskich
erotyków , to za mało Smile

Marcin

cud na kiju

Marcin

To Twoja opinia, ja się z nią nie zgadzam - mam prawo jak i Ty do swoich osądów. Widocznie "papierowość, bezpłciowość, nijakość" mierzymy inną miarą. A o gustach nie będę dyskutował, bo jak ktoś lubi dajmy na to białe, to nie będę go na siłę przekonywał do czarnego.

cud na kiju

Mam rozumieć, że rozważasz tylko takie informacje zwrotne, z którymi się zgadzasz?

W kwestii gustu: nie mówię o "przekonywaniu" a o rozmowie, dyskusji właśnie, dlaczego akurat białe a nie czarne. Rozmowa nie zobowiązuje do niczego, może tylko rozepchnąć horyzont.

Marcin

Marcin

Ps.
Zdecydowałem się na usunięcie dwóch pierwszych wersów:

wyczekujesz ust
palców szukających najkrótszej drogi

Mam nadzieję, że z korzyścią dla wiersza.

ovoc_ziemii

Czytałam już ten wiersz.
Może jestem okropna, że ta go teraz chcę ogołocić,
ale czytam również bez ostatniej strofy, jako miniaturę.
Bo to jest właśnie esencja utworu, której nic nie trzeba
więcej i też nic nie brakuje.
Smile

Marcin

Jasne, czytaj bez Smile

Jednak ostatniej strofy nie usunę, bo dla mnie osobiście jest najbardziej "pikantna". Dzięki za komentarz Smile

Pozdrawiam

BlackAngel

od dwóch dni błąka mi się po głowie
ta ostatnia strofa...

daleka jestem od miziania kogokolwiek na forum,
tym bardziej mężczyzny, ale to iście wyborne trzy wersy,
ba powiem Ci też , że wiersz zyskał po wysłaniu
pierwszych dwóch na urlop...
i tyle z mej strony w tym temacie:)

Marcin

Dzięki

Też tak właśnie pomyślałem o tych pierwszych dwóch wersach - a to była propozycja poprawki z innego forum. Teraz wiersz zaczyna się konkretniejszym wersem, bez zbędnych wprowadzeń - tak mi się przynajmniej zdaje.

Pozdrawiam

Margot

Marcin

Dzięki za obecność.