małomi

menałe

zjawiasz się gdy tylko o tobie pomyślę
nie wiem to sen czy już obudziłam się
późna godzina zaostrza apetyt na więcej

chcę znów cię wykradać całego
dłonie w łanach moich włosów
nienasyceniu nie pozwólmy czekać

ustami wędrujesz smaku nabieram
dzielimy ten ogień na dwoje
nie chcę z oczu stracić teraz

niecierpliwość przykryję dotykiem
tańczą pragnienia szukając więcej

zostawiasz ubraną w twoje spojrzenie

kamil · Gość

DżejDżej

Coś trochę zgrzyta mi w tym wierszu. Nastrój jest i...to wszystko-cała ta historia bardzo ładnie uchwycona i opowiedziana,ale coś mi zgrzyta. Nie wiem co.

menałe

kamil - wielkie dzięki Wink

1985 - zgrzyta , być może a może być Wink

- pozdrawiam , m .

tomasch36 · Gość

kolejna doza erotyzmu jaką mam dzisiaj przyjemność czytać,tak są zgrzyty we śnie i przebudzeniu,nienasyceniu,wykradać ale ogólnie fajny klimacik,choć znajdą się tacy co napiszą że to o masturbacji.