Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
Izolacja zabija

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 17:58, 15 Mar 2009    Temat postu: Izolacja zabija

świadomość potęgi umysłu
od chwili kiedy istota z czterech
na dwie się wspięła
- dziś już bez znaczenia

ponoć miłość i wrażliwość
to najlepszy posiłek
a jeśli jest przesolony
zaszkodzi
nie wiem co gorsze
monarchia totalitaryzm demokracja
gołębie serce i tak pęknie

mój romantyczny idealizm nie sprawdził się
ktoś wczoraj wcisnął czerwony guzik
on nie wyjdzie poza stado goniących szczurów
co najwyżej upodli i ugryzie

zasługujemy na wolność od strachu
bez presji otoczenia
bez molestowania
chciałem wyrwać kraty twojego więzienia
- z głowy
teraz i w moich źrenicach lśnią
stalowe pręty

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:54, 15 Mar 2009    Temat postu:

Cześć Snow
u ciebie w zasadzie nic się nie zmienia - cały czas walczysz w wierszach jak rycerz na białym koniu - tylko że wrażenia są podobne jak podczas wizyty namolnych Świadków Jehowy

niby mówią ważne rzeczy a nuda

Powrót do góry
Zobacz profil autora
base
kieliszek


Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Nie 18:55, 15 Mar 2009    Temat postu:

zasługujemy na wolność od strachu ?
skąd ten pomysł?

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Nie 19:20, 15 Mar 2009    Temat postu:

Snow, tutaj zabrałabym sobie ostatnią strofę, która jest naprawdę ciekawa.
Reszta wiersza gorzej, brakuje mi tu jakiejś świeżości, jakoś to wszystkie zasłyszane
gdzieś i już kiedyś i zlepione w wiersz (piszę o reszcie). Tak więc ująłeś mnie
ostatnią zwrotką, które na tle reszty błyszczy się i tyle mi wystarczy.
Z jednej strony racja, ale z drugiej życie stałoby się nudne. Człowiek musi się
czegoś bać, żeby o coś walczyć. Taka już nasza ludzka natura. Inaczej
przespalibyśmy życie.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Pon 11:19, 16 Mar 2009    Temat postu:

@psik napisał:
Cześć Snow
u ciebie w zasadzie nic się nie zmienia - cały czas walczysz w wierszach jak rycerz na białym koniu - tylko że wrażenia są podobne jak podczas wizyty namolnych Świadków Jehowy

niby mówią ważne rzeczy a nuda


Złośliwa nietolerancja...

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Pon 11:20, 16 Mar 2009    Temat postu:

base napisał:
zasługujemy na wolność od strachu ?
skąd ten pomysł?


Strach wywołuje stres..stres prowadzi do chorób cywilizacyjnych itd. Powodów jest tyle ile masz włosów na głowie. Logical? Smile

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Pon 11:23, 16 Mar 2009    Temat postu:

Troy napisał:
Człowiek musi się
czegoś bać, żeby o coś walczyć. Taka już nasza ludzka natura. Inaczej
przespalibyśmy życie.


Nie zgadzam się absolutnie. Człowiek po pierwsze z natury nie rodzi się żeby o cokolwiek walczyc. To system zmusza nas do walki, której zdecydowana większośc ludzi nie chce. Naszą naturą jest dobro i miłośc, a nietolerancyjni sobie mogą mówic cokolwiek. Brak walki nie skutkuje przespaniem życia. Wszystko zależy od priorytetów.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margot
literek


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 12:45, 16 Mar 2009    Temat postu:

A zatem, Śnieżynku, pokazałeś sytuację bez wyjścia.

Dlaczego uważasz, że na cokolwiek zasługujemy ? Zabawnej logiki używasz: ponieważ strach jest be, to zasługujemy na wolność od strachu. Pomyśl także nad odróżnieniem strachu od lęku.

Twierdzenie, że "naszą naturą jest dobro i miłość" jest równie prawdziwe, jak twierdzenie, że człowiek jest z natury zły.

Krótko mówiąc, Śnieżynku, zachęcam Cię do precyzyjniejszego myślenia.

Pozdrawiam.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Pon 12:54, 16 Mar 2009    Temat postu:

Ludzie od swojego początku o coś walczyli, o ogień, terytorium itp.
To jest mobilizacja, bez tego zatrzymalibyśmy się na kamieniu łupanym.
Bodziec - reakcja; Strach o coś jest bodźcem np. do wyjścia z choroby,
walki o swoją miłość, szukania pracy, rozwoju itp. Bo przecież każdy
boi się umrzeć, być samotny, być bez pracy i nie mieć czego zjeść.
Ten strach daje siłę.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:11, 16 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:
@psik napisał:
Cześć Snow
u ciebie w zasadzie nic się nie zmienia - cały czas walczysz w wierszach jak rycerz na białym koniu - tylko że wrażenia są podobne jak podczas wizyty namolnych Świadków Jehowy

niby mówią ważne rzeczy a nuda


Złośliwa nietolerancja...



nie doceniasz mnie Snow - ani złośliwa ani nietolerancja - ot ironiczne spostrzeżenie

Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowed man
ćwiartka


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 20:49, 16 Mar 2009    Temat postu:

To ja tylko o tytule: Izolacja nie zabija. Izolacja chroni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LittleDragon
literek


Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Chyba z Wariatkowa

PostWysłany: Wto 10:59, 17 Mar 2009    Temat postu:

snow jakoś tak pokrętnie przedstawiasz.
Zaczynasz od teorii Darwina, dalej lecisz uczuciem wymieszanym z ustrojami politycznymi.
Przecież Wiesz, że w polityce nie ma miejsca na uczucia. Choć może w ten sposób metaforycznie Przedstawiasz syndrom Mój-Moja, a reszcie wara!!!!!!!
Końcówkę Poprowadziłeś rzewnie.
Romantyzm w dzisiejszych czasach to archaizm, laski wolą plastik i szybkie bryki;////

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:08, 17 Mar 2009    Temat postu:

Margot napisał:
Dlaczego uważasz, że na cokolwiek zasługujemy ? Zabawnej logiki używasz: ponieważ strach jest be, to zasługujemy na wolność od strachu. Pomyśl także nad odróżnieniem strachu od lęku.


Widzę, że ironicznie idziemy..Ok, nie gniewam się.
Zabawnej? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Od lęku do strachu niewiele brakuje.
Na czym opieram swoje przemyślenia? Na filozofii, na historii starożytnej i innych dziedzinach, jak i na doświadczeniach własnych. Wystarczy też obserwowac zewnętrznośc. Fakt, każdy ją dostrzega inaczej.

Dam Ci kilka argumentów dlaczego wszyscy zasługujemy na wolnośc od strachu i wszystkich negatywnych aspektów życia.

Fizyka kwantowa:
Prawo przyciągania jest jednym z najważniejszych i najpotężniejszych praw fizyki kwantowej we wszechświecie. Jest skuteczne i działa zawsze czy tego chcemy, czy nie tak, jak prawa Przyciągania Ziemskiego. Wyskoczysz z samolotu - pewna śmierc. Tak samo jest z Prawem Przyciągania. Dotyczy wszelkiego życia, szczególni ludzi i chodzi tu o strukturę generowanych, jak z mózgu częstotliwości myśli. Powiedzenie: Myśl pozytywnie ma uzasadnienie od kilku lat na bazie naukowej, której nie można podważyc. To jest fakt. Prawo to można w czterech słowach określic tak: Myśl staje się rzeczą. Chodzi o to, że pozytywne myślenie, bezgraniczna wiara i dobre samopoczucie (wszystko jest ważne, by prawo przyciągania działało na naszą korzyśc) sprowadzały do naszego życia pozytywne okoliczności. Może byc to cokolwiek...sukces w pracy, w miłości, w zdrowiu..Dotyczy to każdego aspektu życia. Negatywne myślenie działa destruktywnie. Wysyłamy fale częstotliwości z mózgu poprzez złe samopoczucie i złe myśli powodując nadejście negatywnych okoliczności w życiu. To nie jest bajka. To jest fakt i możecie w to wierzyc lub nie. Nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. To my o tym decydujemy a niestety pieprzony system, który zmusza ludzi do ciągłego strachu - ooooo kryzys, ooo podwyżka cen, czynszu,... wszyscy się o coś martwią i tylko kilka procent ludzi w Polsce, jak i na całym świecie odnosi niebywałe sukcesy. To nie jest przypadek ! Oni o tym wiedzą i prą do przodu. To system zmusza ludzi do życia w strachu o to , czy ja przeżyję następny dzień, czy nie.
Medycyna już w tej chwili mówi o tym, że komórka rakowa jest niezniszczalna i nie da się jej usunąc z organizmu i są dwie drogi. Albo Cię zabije albo przedłuży życie. Nie od dziś wiadomo, że większośc chorób jak rak zabija ludzi z powodu stresu, strachu...negatywne myślenie, depresja, to wszystko prowadzi do chorób cywilizacyjnych, do nieszczęśc i wielu wielu innych. Nie to jest przeznaczeniem człowieka. Ja w to nie wierzę. Obecny system jest egoistyczną próbą globalnej centralizacji władzy, która jest widoczna, macie ja przed oczami, której celem jest kontrola nad człowiekiem. Wystarczy myślec, dużo czytac, obserwowac i wyciągac wnioski. To nie boli i nie uważam, że w moim myśleniu jest coś nielogicznego.

Każdy zasługuje na wolnośc od strachu, który niszczy nie tylko zdrowie emocjonalne, ale także biologiczne. Każdy zasługuje na szczęście, bo to jest prawdziwe przeznaczenie istot ludzkich. Kto tego nie rozumie, to chyba nie wie po co się urodził.

Twierdzenie, że "naszą naturą jest dobro i miłość" jest równie prawdziwe, jak twierdzenie, że człowiek jest z natury zły.

Pieprzenie. Nikt nie rodzi się z natury zły. Nikt. To czynniki zewnętrzne, bodźcie, prowadzą do skrzywień umysłowych ludzi, którzy później postępują źle. To już jest zagadnienie psychologii, w której siedzę od kilkunastu lat.

Cytat:
Krótko mówiąc, Śnieżynku, zachęcam Cię do precyzyjniejszego myślenia.

Pozdrawiam.


Ja krótko odpowiem. Zachęcam do mniejszej dawki sarkazmu i niechęci wobec mojej osoby i do używania prawej półkuli mózgu w celu zrozumienia choc odrobiny tego o czym piszę swoje wiersze, bo jeśli już piszesz komentarze, to bardzo miło by było, gdybyś przyłożyła się do zrozumienia przekazu z czystych intencji.

Dziękuję.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:11, 17 Mar 2009    Temat postu:

Troy napisał:
Ludzie od swojego początku o coś walczyli, o ogień, terytorium itp.
To jest mobilizacja, bez tego zatrzymalibyśmy się na kamieniu łupanym.
Bodziec - reakcja; Strach o coś jest bodźcem np. do wyjścia z choroby,
walki o swoją miłość, szukania pracy, rozwoju itp. Bo przecież każdy
boi się umrzeć, być samotny, być bez pracy i nie mieć czego zjeść.
Ten strach daje siłę.


To jest wynik głupoty garstki ludzi, która kierowała od tysięcy lat owcami, które zamiast myślec, robiły to co im kazano.

Strach nie jest mobilizacją. Tylko dla niektórych... Generalnie strach generuje bardzo wyniszczające fale częstotliwości mózgu, o których wspomniałem, co prowadzi do depresji, do zmian chemicznych organizmu. Mógłbym Ci tak wymieniac i wymieniac wiele czynników, które działają opozycyjnie do tego, co napisałaś.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Wto 19:15, 17 Mar 2009    Temat postu:

Nie zgadzam się z Tobą Snow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:24, 17 Mar 2009    Temat postu:

hollowed man napisał:
To ja tylko o tytule: Izolacja nie zabija. Izolacja chroni.


Serio? To zależy czy zrozumiałeś o czym jest wiersz.
Obalam trzema argumentami.

Izolacja społeczeństw po wędrówkach starożytnych ludów na różne tereny doprowadziła do rozłamu wiary na wiele odłamów religii, stąd ich tak wiele w różnych częściach świata.
W wyniku tego przez całą historię po czasy obecne mamy szereg dowodów na to, że nic z tego dobrego nie wynikło. Dlaczego? Religie dzielą ludzi, co jest widoczne. Macie "terroryzm" i debilizm fanatyczny wyznawców kilku religii.

Druga rzecz. Izolacja człowieka powodowana lękami prowadzi do syndromu więźnia, aspołeczności, czy inaczej - fobii społecznej, który prowadzi do depresji, do strachu, którego nie można nijak zdefiniowac.

Trzecia rzecz. Człowiek kiedyś żył w jedności, dzięki czemu mógł wznieśc cuda chocby wspaniałe miasto Babilonu i jego cudowne ogrody. Było to coś niebywałego jak na ówczesne czasy. O jedności mówił budda, jezus i wielu wielu innych. Poczucie jedności można zdefiniowac takim określeniem: Kochaj bliźniego, jak siebie samego.
Szerzej rozumiany aspekt przekazuje informacje, że nie ma Kowalskiego, Nowaka, brata, siostry, Mamy, Taty , itd... Każdy człowiek napotykany w danej chwili jest tak samo ważny dla nas, jak nam najbliżsi. Ludzkośc na przestrzeni wieków zapomniała o tym.

Izolacja doprowadziła do poczucia odrębności. Poczucie odrębności prowadzi do egoizmu i do instynktów samozachowawczych wobec drugiego człowieka, więc mi nie mów, że izolacja chroni, ok?

Izolacja chroni, jeśli ktoś jest chory...
Sorka, ale ja takich banałów nie poruszam.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:26, 17 Mar 2009    Temat postu:

Troy napisał:
Nie zgadzam się z Tobą Snow.


A zgadzasz się z prawe przyciągania ziemskiego?
Istnieje? Czy musisz wyleciec z samolotu by została miazga, byś się o tym przekonała?
Każdy o tym wie.
Prawo przyciągania jest prawem fizyki kwantowej, również skuteczne i nieustannie działa, lecz odnosi się do ludzi.

Negujesz teraz bezsensownie coś, co jest jasne i oczywiste, jak to, że niebo jest niebieskie a woda mokra.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margot
literek


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Wto 19:28, 17 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:


Tak samo jest z Prawem Przyciągania. Dotyczy wszelkiego życia, szczególni ludzi i chodzi tu o strukturę generowanych, jak z mózgu częstotliwości myśli. Powiedzenie: Myśl pozytywnie ma uzasadnienie od kilku lat na bazie naukowej, której nie można podważyc. To jest fakt. Prawo to można w czterech słowach określic tak: Myśl staje się rzeczą. Chodzi o to, że pozytywne myślenie, bezgraniczna wiara i dobre samopoczucie (wszystko jest ważne, by prawo przyciągania działało na naszą korzyśc) sprowadzały do naszego życia pozytywne okoliczności. Może byc to cokolwiek...sukces w pracy, w miłości, w zdrowiu..Dotyczy to każdego aspektu życia. Negatywne myślenie działa destruktywnie. Wysyłamy fale częstotliwości z mózgu poprzez złe samopoczucie i złe myśli powodując nadejście negatywnych okoliczności w życiu. To nie jest bajka. To jest fakt i możecie w to wierzyc lub nie. Nic w życiu nie dzieje się przypadkiem.




BEŁKOT ! BEŁKOT ! BEŁKOT !

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Wto 19:31, 17 Mar 2009    Temat postu:

\a co ma piernik do wiatraka? Fakt istnienia grawitacji nie ma związków z życiem człowieka w społeczeństwie. No może ma...jakby jej nie było, odlecielibyśmy w kosmos, hehe. Snow, nie narzucaj mi swoich poglądów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:31, 17 Mar 2009    Temat postu:

może przenieście się do rzeźni?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:33, 17 Mar 2009    Temat postu:

Margot napisał:
Snowboarder napisał:


Tak samo jest z Prawem Przyciągania. Dotyczy wszelkiego życia, szczególni ludzi i chodzi tu o strukturę generowanych, jak z mózgu częstotliwości myśli. Powiedzenie: Myśl pozytywnie ma uzasadnienie od kilku lat na bazie naukowej, której nie można podważyc. To jest fakt. Prawo to można w czterech słowach określic tak: Myśl staje się rzeczą. Chodzi o to, że pozytywne myślenie, bezgraniczna wiara i dobre samopoczucie (wszystko jest ważne, by prawo przyciągania działało na naszą korzyśc) sprowadzały do naszego życia pozytywne okoliczności. Może byc to cokolwiek...sukces w pracy, w miłości, w zdrowiu..Dotyczy to każdego aspektu życia. Negatywne myślenie działa destruktywnie. Wysyłamy fale częstotliwości z mózgu poprzez złe samopoczucie i złe myśli powodując nadejście negatywnych okoliczności w życiu. To nie jest bajka. To jest fakt i możecie w to wierzyc lub nie. Nic w życiu nie dzieje się przypadkiem.




BEŁKOT ! BEŁKOT ! BEŁKOT !


CIEMNOGROD CIEMNOGROD CIEMNOGROD

Nie wiem kim jesteś, ale Tobie brakuje jednej rzeczy. INFORMACJI ZE SWIATA NAUKI.
Wybacz, ale to nie jest bełkot, tylko fizyka kwantowa.

Nie obrażaj mnie więcej i swojej inteligencji przy okazji.

Ja dla Was złośliwy nie chcę byc, więc i Wy nie bądźcie.
To, że mnie nie lubisz z jakiś tam powodów - Twój problem.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:35, 17 Mar 2009    Temat postu:

Troy napisał:
\a co ma piernik do wiatraka? Fakt istnienia grawitacji nie ma związków z życiem człowieka w społeczeństwie. No może ma...jakby jej nie było, odlecielibyśmy w kosmos, hehe. Snow, nie narzucaj mi swoich poglądów.


Nie rozumiesz. To nie są poglądy, to są fakty.
Jak przyjmiesz do świadomości fakt istnienia prawa przyciągania , które ma uzasadnienie naukowe (fizyka kwantowa) i dziedziny psychologii, medycyny, to może zmienisz zdanie.

Proszę, nie mów mi w takim tonie, bo jesteś po prostu niedoinformowana.

WIEM. TO BOLI.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:37, 17 Mar 2009    Temat postu:

i nie ja Ci cokolwiek narzucam. Ja tylko odpieram Wasze argumenty, bo za grosz nie zrozumieliście o czym ja piszę. Ja tylko wytłumaczyłem
a czy to przyjmiesz czy nie, to Twoja broszka.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:39, 17 Mar 2009    Temat postu:

Rzucacie się na mnie jak hieny jakieś. Nie wstyd Wam?
Jaka przyczyna?

Mechanizm prosty: Podaję wiersz... są komentarze...(ironiczne) jest odpowiedź, wytłumaczenie...ATAK .. Wasz atak..

Troy myślałem, że jesteś inna...

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:42, 17 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:
Prawo przyciągania jest prawem fizyki kwantowej


totalna bzdura - zjawisko przyciągania mieści się w ramach klasycznej fizyki newtonowskiej i nijak się ma do fizyki kwantowej niepoznawalnej zmysłami

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Wto 19:43, 17 Mar 2009    Temat postu:

Jedyną osobą, która się rzuca jesteś Ty.
Primo - nie oceniaj mnie, dobra? Jesteś nietolerancyjny.
Wytykasz każdemu wady, nie znając go, a tak naprawdę to
Ty tak się zachowujesz. Wiesz jak to się nazywa? Projekcja (przeniesienie).
Ale nie jestem specem, myślę że Margot lepiej wytłumaczy, co to za zjawisko.
Rozumiem o czym piszesz, ale się z tym nie zgadzam - mam prawo, czy to
jest jasne? Zatem już mojej obecności pod wierszem nie doświadczysz.
Nie warto nic pisać pod wierszem, ponieważ i tak dla Ciebie będziemy
wszyscy tacy malutcy, a Ty taki wielki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:44, 17 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:
Rzucacie się na mnie jak hieny jakieś. Nie wstyd Wam?
Jaka przyczyna?

Mechanizm prosty: Podaję wiersz... są komentarze...(ironiczne) jest odpowiedź, wytłumaczenie...ATAK .. Wasz atak..

Troy myślałem, że jesteś inna...


to nie jest wytłumaczenie - to propaganda

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:49, 17 Mar 2009    Temat postu:

Ja nie mówię o przyciąganiu ziemskim. Kolego. Chyba pomyliłeś pojęcia.

Prawo przyciągania (o którym ja mówię - nie ziemskiego), nie ma nic wspólnego z Prawami Newtona. To prawo opiera się na przyciąganiu się wzajemnym wszelkiej energii, która jest świadomie emitowana. Myśl to energia. Prawo przyciągania jest nową dziedziną fizyki kwantowej, która jest świeża, lecz udokumentowana.

Na podstawie tego prawa, z udziałem mowy jednego z najbardziej uznanych fizyków kwantowych w USA, powstała książka SEKRET, która porusza ten aspekt.

Nie myl prawa przyciągania ziemskiego z tym prawem, bo zjawisko przyciągania ziemskiego w istocie nie jest dziedziną fizyki kwantowej. To odrębna dziedzina nauki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 19:53, 17 Mar 2009    Temat postu:

Troy napisał:
Jedyną osobą, która się rzuca jesteś Ty.
Primo - nie oceniaj mnie, dobra? Jesteś nietolerancyjny.
Wytykasz każdemu wady, nie znając go, a tak naprawdę to
Ty tak się zachowujesz. Wiesz jak to się nazywa? Projekcja (przeniesienie).
Ale nie jestem specem, myślę że Margot lepiej wytłumaczy, co to za zjawisko.
Rozumiem o czym piszesz, ale się z tym nie zgadzam - mam prawo, czy to
jest jasne? Zatem już mojej obecności pod wierszem nie doświadczysz.
Nie warto nic pisać pod wierszem, ponieważ i tak dla Ciebie będziemy
wszyscy tacy malutcy, a Ty taki wielki.


Mylisz się. Ja tylko oddałem, co sam otrzymałem.
Jakiś czas temu coś we mnie pękło i nie pozwalam już nigdy więcej aby po mnie jechano.
Nie, już nie.

Margot zaczęła/ął

Nie ja pisałem Bzdury, propaganda, nie ja wyszedłem z sarkazmem, więc wypraszam sobie to co napisałaś. Jesteś trochę niesprawiedliwa i nic Tobie nie zarzucam. Wymieniam się informacja. Napisałaś - Nie zgadzam się. Ok. Masz prawo i nic mi do tego.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 20:44, 17 Mar 2009    Temat postu:

dobra dobra - nie doczytałem hehe
niepotrzebnie wmieszałeś ten przykład ze skokiem z samolotu



Ostatnio zmieniony przez @psik dnia Wto 20:45, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LittleDragon
literek


Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Chyba z Wariatkowa

PostWysłany: Wto 22:01, 17 Mar 2009    Temat postu:

Na mój koment Poskąpiłeś nawet wersa;/ w takim razie nie będę rozdrabniał, bo z Fizyki zawsze byłem noga;((
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowed man
ćwiartka


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 10:48, 18 Mar 2009    Temat postu:

Szanowny Snowboarderze zrozumiałem, że ten wiersz jest stękaniem na temat przeobrażeń jakim podlegała ludzkość od zejścia z drzewa aż do dziś.
Zanim podzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat Twojego „obalania trzema argumentami” - powrócę do wiersza:

Izolacja zabija
świadomość potęgi umysłu
od chwili kiedy istota z czterech
na dwie się wspięła
- dziś już bez znaczenia

Świadomość potęgi umysłu... czyli dopełniacz goni dopełniacz poganiany przez dopełniacz, ale pomińmy technikalia.
Założenie jest więc takie, że współczesny człowiek zatracił świadomość potęgi umysłu. Śmiem stwierdzić, że nietrafne, ciśnięte na siłę i nie będące w stanie się obronić w dobie lotów kosmicznych, sztucznego serca, nanotechnologii, pracami nad sztuczną inteligencją...

ponoć miłość i wrażliwość
to najlepszy posiłek
a jeśli jest przesolony
zaszkodzi
nie wiem co gorsze
monarchia totalitaryzm demokracja
gołębie serce i tak pęknie

Wciskanie w wiersz pitolenia dwóch bab pod mięsnym w stylu: „Tak, tak Pani Kowalska, miłość nie wybiera” robi wyjątkowo złe wrażenie. Jakby autor nie miał tak naprawdę nic do powiedzenia i podpierał się banałami. I jakie przejście do tego - tu pitolenie bab pod mięsnym a zaraz jeb: „monarchia, totalitaryzm, demokracja”. Strzelił se autor trzy hasła i zadowolony leci dalej z gołębiem co mu serce pęka.

mój romantyczny idealizm nie sprawdził się
ktoś wczoraj wcisnął czerwony guzik
on nie wyjdzie poza stado goniących szczurów
co najwyżej upodli i ugryzie

Nie, no naprawdę trudno zachować powagę... „mój romantyczny idealizm”?... kaman! To jest, wiesz, takie stwierdzenie typu histerycznego. O jejku, jejku, ja i mój biedny romantyczny idealizm. Oj, nie sprawdził się ten mój wrażliwy romantyczny idealizm, bo ten drugi, zły, ten ze stada szczurów nacisnął czerwony guzik. Podmiot liryczny ma, zdaje się, zajebiście nadmuchane ego w tym swoim romantycznym idealizmie.

zasługujemy na wolność od strachu
bez presji otoczenia
bez molestowania
chciałem wyrwać kraty twojego więzienia
- z głowy
teraz i w moich źrenicach lśnią
stalowe pręty

I o tym strachu, to już chyba esej powstał w komentarzach odautorskich. Co to znaczy, że zasługujemy na brak presji ze strony otoczenia? Jak to ma się do tej izolacji co niby zabija? To brak izolacji sprawia, że jesteśmy poddani presji ze strony innych. Ja bardzo proszę peela żeby się odwalił od mojego więzienia i rozejrzał się po swoim.
Jakie jest więc przesłanie tego wiersza? Oprócz wspomnianego już stękania na temat kondycji ludzkości - niewiele tu widzę. Poeta ze swoją postawą quasimesjanistyczną jest dosyć zabawny (żeby nie powiedzieć - śmieszny).
Moim zdaniem jest to zbiór frazesów i pustosłowia. Wiersz sili się na mówienie rzeczy ważnych, a w rzeczywistości wychodzi Wielki Bełkot.

Przejdźmy natomiast do „obalania trzema argumentami”.

Izolacja społeczeństw po wędrówkach starożytnych ludów na różne tereny doprowadziła do rozłamu wiary na wiele odłamów religii, stąd ich tak wiele w różnych częściach świata.
W wyniku tego przez całą historię po czasy obecne mamy szereg dowodów na to, że nic z tego dobrego nie wynikło. Dlaczego? Religie dzielą ludzi, co jest widoczne. Macie "terroryzm" i debilizm fanatyczny wyznawców kilku religii.

Religie dzielą ludzi? Dziwne. Jak świat światem religie były zwornikiem społeczeństw. Ludzie identyfikują się ze min. ze swoim miejscem zamieszkania, kolorem skóry, językiem, wyznawanymi wartościami, kulturą rozumianą jako kultywowanie pewnych obyczajów czy tradycji...
Czyli rozumiem, że to ma być argument w tym stylu, że jeśli nie byłoby różnych wyznań, to ludzie/ludzkość byliby/byłaby lepsza? Marzy Ci się społeczeństwo homogeniczne dla którego jedyną wartością wokół której mogłoby się organizować jest Big Mac?

Druga rzecz. Izolacja człowieka powodowana lękami prowadzi do syndromu więźnia, aspołeczności, czy inaczej - fobii społecznej, który prowadzi do depresji, do strachu, którego nie można nijak zdefiniowac.
Jak ktoś ma lęki, to niech idzie do psychiatry - nie ma się co śmiać - fobie to poważne zaburzenia psychiczne. Z drugiej strony - ciekawie sformułowany argument: izolacja człowieka powodowana lękami wywołuje fobie społeczne prowadzące do depresji i strachu. Pięknie. Gdzie tu skutek, gdzie przyczyna i o co w ogóle kaman?

Trzecia rzecz. Człowiek kiedyś żył w jedności, dzięki czemu mógł wznieśc cuda chocby wspaniałe miasto Babilonu i jego cudowne ogrody. Było to coś niebywałego jak na ówczesne czasy. O jedności mówił budda, jezus i wielu wielu innych. Poczucie jedności można zdefiniowac takim określeniem: Kochaj bliźniego, jak siebie samego.
Szerzej rozumiany aspekt przekazuje informacje, że nie ma Kowalskiego, Nowaka, brata, siostry, Mamy, Taty , itd... Każdy człowiek napotykany w danej chwili jest tak samo ważny dla nas, jak nam najbliżsi. Ludzkośc na przestrzeni wieków zapomniała o tym.

Człowiek żył w jedności? Jedności czego? Dowodem na to mają być ogrody babilońskie? Ach, więc jedność tą da się zdefiniować stwierdzeniem: „Kochaj bliźniego jak siebie samego”. Super. Niech stanie się miłość bliźniego. Pastor Snowboarder naucza.
Przepraszam, ale nie sądzę aby każdy człowiek był tak samo ważny. Gdybyś miał wybór: ocalić własną matkę czy wioskę w zachodniej Namibii, to ocaliłbyś matkę.

Izolacja doprowadziła do poczucia odrębności. Poczucie odrębności prowadzi do egoizmu i do instynktów samozachowawczych wobec drugiego człowieka, więc mi nie mów, że izolacja chroni, ok?
Poczucie odrębności kształtuje się w człowieku w pierwszych miesiącach życia wraz z rozwojem świadomości i trudno mi wyobrazić sobie stan umysłu kogoś, kto nie posiada wykształconego poczucia odrębności. To musiałby, zdaje się, być jakiś głęboki autyzm, albo - cholera wie - jakiś stan narkotyczny, może coś w stylu buddyjskiej nirwany? Takie roztopienie jaźni we wszechjaźni. Może i fajna rzecz, jednak przyznasz, że trudno w takich stanach funkcjonować w społeczeństwie. Czego oczekujesz? Że człowiek nie będzie odróżniał „ja” od „ty” czy „on”?
Na koniec definicja wikipedystyczna: Izolacja – jest to sposób zabezpieczenia dwóch sąsiadujących układów, elementów itp. w celu utrudnienia wzajemnego oddziaływania.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tempeltuttle
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze snów :D

PostWysłany: Śro 21:53, 18 Mar 2009    Temat postu:

Snow jest wcielonym ewangelistą Indygo i Kryształowych dzieci. Szkoda czasu. Filozofia zbyt daleka realizmowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margot
literek


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Czw 3:08, 19 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:


Nie wiem kim jesteś, ale Tobie brakuje jednej rzeczy. INFORMACJI ZE SWIATA NAUKI.
Wybacz, ale to nie jest bełkot, tylko fizyka kwantowa.

Nie obrażaj mnie więcej i swojej inteligencji przy okazji.

To, że mnie nie lubisz z jakiś tam powodów - Twój problem.


Mój stosunek do Ciebie pozbawiony jest jakichkolwiek emocji, kiedy tu, na forum próbuję z Tobą rozmawiać. Nie przypisuj mi ich. Nie obrażam Ciebie.

Prawo Przyciagania, o którym piszesz nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek nauką. Kolejny raz, kilku sprytnych czubów wymyśliło grę, na której nieźle zarabiają /sprzedaż książek tłumaczonych na różne języki./
Oto, w jakim stylu uwodzą naiwnych:

Okazuje się, że za wszystko jest odpowiedzialne Prawo Przyciągania jedna z najbardziej fundamentalnych reguł rządzących Wszechświatem. Jego definicja to: podobne przyciąga podobne! Nasza psychika jest bowiem jak magnes myśli, czyny, słowa, emocje wszystko to nie tylko składa się na nasze wnętrze, ale bardziej niż jesteśmy skłonni przypuszczać wpływa na rzeczywistość wokół nas! Rzeczywistość, którą dzięki lekturze tej książki będziesz mógł bez przeszkód kształtować tak, aby spełniała Twoje oczekiwania!
Prawo Przyciągania to praktyczna lekcja świadomego korzystania z potencjału energetycznego podświadomości i kreacyjnej mocy myśli! Każdy z nas ma możliwość ukierunkowania swojej energii na cel, który chce osiągnąć, a praktyczne i przystępne wskazówki podpowiedzą Ci jak tego dokonać! Od Ciebie zależy, czy wykorzystasz szansę jaką daje Ci lektura i przyciągniesz do siebie szczęście, będące w zasięgu Twojej ręki!

Cóż, zdaje się, po prostu, Śnieżynku, że wierzysz w bzdury tego rodzaju, jak zacytowane powyżej. Nie Ty jeden. Twoja sprawa.
Tylko, na litość, nie mów przy tej okazji o nauce.

Nauka, psychologia oparta o jeszcze twardszą wiedzę z dziedziny fizjologii i neurofizjologii od zawsze zwracała uwagę na wpływ ludzkich nastawień psychicznych; motywaci i emocji, na funkcjonowanie organizmu człowieka a zatem także na jego zachowania i sprawności w życiu. Literatura przedmiotu jest przebogata. Interesowała Cię kiedykolwiek taka wiedza ? Wiedza naukowa ? Zdaje się, że wolisz wierzyć w cuda.

Jakiś czas temu bardzo modny był tzw. "rebirthing". Jednym z jego sztandarowych haseł było: "myśl jest twórcza". Pewien mój kolega, który zaangażował się w ten ruch, tłumaczył mi to mniej więcej tak: wiesz, mówię sobie, na przykład, że jestem bogaty i chociaz naprawdę nie jestem czuję się tak, jakbym był. W rzeczywistości wziął się ostro za zarabianie pieniędzy. Pewnego razu prowadził w nocy samochód, starego Fiata 125 i wpadł na pomysł, aby wyprzedzać dwa samochody przed sobą: Golfa i Mercedesa. Miał czołowe zderzenie z autobusem i zginął na miejscu. Uwierzył, że: "myśl jest twórcza'. Szkoda człowieka.

Pozdrawiam Cię, Śnieżynku.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:26, 22 Mar 2009    Temat postu:

LittleDragon napisał:
Na mój koment Poskąpiłeś nawet wersa;/ w takim razie nie będę rozdrabniał, bo z Fizyki zawsze byłem noga;((


Przepraszam Smoku.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek
połówka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: zbyka

PostWysłany: Nie 16:44, 22 Mar 2009    Temat postu:

to brzmi jak nauka latania
najważniejsze w niej
to rzucić się na ziemię
i...
nie trafić

Powrót do góry
Zobacz profil autora
LittleDragon
literek


Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Chyba z Wariatkowa

PostWysłany: Nie 17:00, 22 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:
LittleDragon napisał:
Na mój koment Poskąpiłeś nawet wersa;/ w takim razie nie będę rozdrabniał, bo z Fizyki zawsze byłem noga;((


Przepraszam Smoku.

Wybaczam:))))

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 17:15, 22 Mar 2009    Temat postu:

hollowed man napisał:
Szanowny Snowboarderze zrozumiałem, że ten wiersz jest stękaniem na temat przeobrażeń jakim podlegała ludzkość od zejścia z drzewa aż do dziś.


Nie trafiłeś..

Cytat:
Świadomość potęgi umysłu... czyli dopełniacz goni dopełniacz poganiany przez dopełniacz, ale pomińmy technikalia.


Mam świadmośc, że KRYTYCY lubią unikac tych dopełniaczy, ale bez nich (wybacz), często nie da się życ. One potrafią ubarwic wbrew pozorom.
Chcesz - korzystaj. Nie chcesz - nie korzystaj.
To jest sprawa indywidualna.

Cytat:
Założenie jest więc takie, że współczesny człowiek zatracił świadomość potęgi umysłu. Śmiem stwierdzić, że nietrafne, ciśnięte na siłę i nie będące w stanie się obronić w dobie lotów kosmicznych, sztucznego serca, nanotechnologii, pracami nad sztuczną inteligencją...


Błąd. Nie o tym napisałem. Jest to o Peelu. Od dziecka ma to w sobie, tę świadomośc, ale uważa, że to nie ma już w tej chwili znaczenia (przynajmniej na jakiś czas), bo nałożyły się na to pewne czynniki.


Cytat:
Wciskanie w wiersz pitolenia dwóch bab pod mięsnym w stylu: „Tak, tak Pani Kowalska, miłość nie wybiera” robi wyjątkowo złe wrażenie. Jakby autor nie miał tak naprawdę nic do powiedzenia i podpierał się banałami. I jakie przejście do tego - tu pitolenie bab pod mięsnym a zaraz jeb: „monarchia, totalitaryzm, demokracja”. Strzelił se autor trzy hasła i zadowolony leci dalej z gołębiem co mu serce pęka.


Po pierwsze. Nie skumałeś początku, jak i nie skumałeś ciągu dalszego. Metaforyka ma to do siebie, że ma różne rozstaje dróg.. Możesz wybrac.
Widzę, że wiesz lepiej co autor miał na myśli. Winszuję szczerego podejścia do tekstu.

[color=indigo]
Nie, no naprawdę trudno zachować powagę... „mój romantyczny idealizm”?... kaman! To jest, wiesz, takie stwierdzenie typu histerycznego. O jejku, jejku, ja i mój biedny romantyczny idealizm. Oj, nie sprawdził się ten mój wrażliwy romantyczny idealizm, bo ten drugi, zły, ten ze stada szczurów nacisnął czerwony guzik. Podmiot liryczny ma, zdaje się, zajebiście nadmuchane ego w tym swoim romantycznym idealizmie. [/quote]

Kurcze, kolego. Nie chcesz.. nie czytaj, ale nie przypieprzaj się.
Masz problem? Ok. To Twój problem.
Nie masz bladego pojęcia co podmiot liryczny myśli, czuje i co wyraża.

Jeśli masz pisac takie komentarze bez odrobiny chęci zrozumienia - to Twój problem.
Tak. Jestem idealistą, romantykiem i jeśli Ci to nie pasuje to idź się nadymaj gdzie indziej.

Jesteś cholernie stronniczy.. W obronie kolegów koleżanek trza stanąc.
Jakiś Ty rycerski.


[color=indigo]
I o tym strachu, to już chyba esej powstał w komentarzach odautorskich. Co to znaczy, że zasługujemy na brak presji ze strony otoczenia? Jak to ma się do tej izolacji co niby zabija?[/quote]

Wybacz, ale nie Ty decydujesz o kontekscie słowa izolacja, w jakim użył autor do napisania tekstu.
Odniosłeś się do izolacji w kontekście wiersza? No takie chyba założenie było? Jeśli tak, to napisałeś bzdurę, bo izolacja ma tu odmienne znaczenie.

Cytat:
To brak izolacji sprawia, że jesteśmy poddani presji ze strony innych. Ja bardzo proszę peela żeby się odwalił od mojego więzienia i rozejrzał się po swoim.


Hahaha...rozbawiłeś mnie. A gdzie ja mam coś do Twojego więzienia? Szczerze? Nie obchodzi mnie ono.

Cytat:
Jakie jest więc przesłanie tego wiersza? Oprócz wspomnianego już stękania na temat kondycji ludzkości - niewiele tu widzę. Poeta ze swoją postawą quasimesjanistyczną jest dosyć zabawny (żeby nie powiedzieć - śmieszny).
Moim zdaniem jest to zbiór frazesów i pustosłowia. Wiersz sili się na mówienie rzeczy ważnych, a w rzeczywistości wychodzi Wielki Bełkot.


Oboje wiemy, że jesteś stronniczy. Urażona dumka co? Smile



[color=red]I
Religie dzielą ludzi? Dziwne. Jak świat światem religie były zwornikiem społeczeństw. Ludzie identyfikują się ze min. ze swoim miejscem zamieszkania, kolorem skóry, językiem, wyznawanymi wartościami, kulturą rozumianą jako kultywowanie pewnych obyczajów czy tradycji... [/quote]

Poszukaj sobie słynnego cytatu docenionej przez historię osoby.
"religie dzielą ludzi, a wiara ich łączy".

Jest to proste do zrozumienia, jak budowa cepa, o ile wiesz jak cep wygląda.

Masz banalny przykład na to co mówię: Islam dzieli chrześcijan. Koniec-kropka.

Cytat:
Czyli rozumiem, że to ma być argument w tym stylu, że jeśli nie byłoby różnych wyznań, to ludzie/ludzkość byliby/byłaby lepsza? Marzy Ci się społeczeństwo homogeniczne dla którego jedyną wartością wokół której mogłoby się organizować jest Big Mac?


Wybacz, ale brak w tym logiki.

[color=red]
Jak ktoś ma lęki, to niech idzie do psychiatry - nie ma się co śmiać - fobie to poważne zaburzenia psychiczne. Z drugiej strony - ciekawie sformułowany argument: izolacja człowieka powodowana lękami wywołuje fobie społeczne prowadzące do depresji i strachu. Pięknie. Gdzie tu skutek, gdzie przyczyna i o co w ogóle kaman?[/quote]

Po pierwsze psychiatra komuś, kto ma chorą duszę nie pomoże, jedynie da receptę na psychotropy, co nie pomoże, jedynie da Ci odjazd na jakiś czas, byś się uspokoił. Wystarczy wsparcie bliskich, ciepło i miłośc i poczucie ,że ten ktoś jest potrzebny i wartościowy.
Po drugie znam wiele osób, które poprzez trudne sytuacje w życiu zaczynają się go bac, za czym idzie to, że izolują się od ludzi - często jest tak, że społeczeństwo izoluje jednostki, które nie potrafią dawac sobie rady - takie historie przeżywają chocby wrażliwe dzieci w szkołach. Izolacja, zamknięcie się w sobie powodują pogłębianie się złego stanu psychicznego, idzie to w depresję, w różne stany lękowe itd. Przyczyn może byc wiele. Ja pomagałem ludziom w takich stanach depresyjnych. Zajmuję się tym od dawna. Działam w tej materii, bo taki jest mój idealizm, z którego tak szydzisz.

[color=red]
Człowiek żył w jedności? Jedności czego? Dowodem na to mają być ogrody babilońskie? Ach, więc jedność tą da się zdefiniować stwierdzeniem: „Kochaj bliźniego jak siebie samego”. Super. Niech stanie się miłość bliźniego. Pastor Snowboarder naucza.
Przepraszam, ale nie sądzę aby każdy człowiek był tak samo ważny. Gdybyś miał wybór: ocalić własną matkę czy wioskę w zachodniej Namibii, to ocaliłbyś matkę.[/quote]

Dałem Ci tylko taki przykład. Dlatego, że człowiek żyje w poczuciu odrębności, to z człowieka wyłaniają się instynkty samozachowawcze i egoizm. Możesz też przeglądnąc sobie historię, dzięki której można wyciągnąc wnioski, że człowiek nie zawsze był pieprzonym egoistą.
Ja nie będę Ci teraz wykładał, bo mógłbym tak pisac i pisac. Jeśli nie rozumiesz zagadnienia Jedności człowieka, to znaczy że nie potrafisz pojąc wartości katolicyzmu. Jesteś katolikiem?
Dla Twojej wiadomości - buddyzm mówi szerzej o jedności człowieka z naturą i przede wszystkim z drugim człowiekiem. Zapraszam do szerszej lektury.
Nie chcę nic narzucac, bo potem znów mi wytkniecie wywyższanie się.

[color=red]Poczucie odrębności kształtuje się w człowieku w pierwszych miesiącach życia wraz z rozwojem świadomości i trudno mi wyobrazić sobie stan umysłu kogoś, kto nie posiada wykształconego poczucia odrębności. [/quote]

Kolego, dziecko w wieku kilkumiesięcznym ma szczątkową świadomośc. Co najwyżej odbiera bodźce - Ja coś widzę, coś czuję, chcę jeśc, pic itd. Dziecko ma większe pojęcie jedności niż dorośli, bo ono nie jest skażone cywilizacyjnie. Dorośli mają inne priorytety. Poza tym nie o tym mowa.
Nie jestem katolikiem, ale katolicyzm ma mądre nauki, tylko nie mówi o nich dosłownie.
O pojęciu jedności człowieka z drugim człowiekiem mówił Jezus rozdając chleb głodnym, uzdrawiając i nauczając. Zbierał ludzi, co sam zresztą wiesz i opowiadał, że miłośc bliźniego do drugiego bliźniego - ta bezwarunkowa miłośc - jest esencją jedności.
Tu nie trzeba logiki. Wystarczy chodzic do kościoła i słuchac ze zrozumieniem i nie robic tego na odpitol się, jak to robi większośc ludzi raz w tygodniu. Rutyna ma to do siebie, niestety.

Cytat:
To musiałby, zdaje się, być jakiś głęboki autyzm, albo - cholera wie - jakiś stan narkotyczny, może coś w stylu buddyjskiej nirwany?


Jeśli nie masz pojęcia o buddyzmie, to się nie wypowiadaj. Buddyzm to nie religia, tylko idea, filozofia, poznawanie siebie poprzez medytację.

Cytat:
Takie roztopienie jaźni we wszechjaźni. Może i fajna rzecz, jednak przyznasz, że trudno w takich stanach funkcjonować w społeczeństwie. Czego oczekujesz? Że człowiek nie będzie odróżniał „ja” od „ty” czy „on”?


Nie skumałeś. Tu nie chodzi o odróżnianie siebie od Ciebie , jego od niego. Człowiek nauczył się kochac tylko rodzinę, żonę i przyjaciół, ale nie darzy tą miłością każdego człowieka. Ludzie chodzą po nauki do kościoła i nic z nich nie wynoszą.
Jednośc to inaczej - miłośc do bliźniego, jak do siebie samego - czyli brak egoizmu a same bezwarunkowe uczucia, które nikomu nie zaszkodzą. Bardzo mało ludzi ma świadomośc tego, że każdy człowiek napotkany na naszej drodze jest równie ważny, jak my sami. Gdyby politycy nie kierowali się poczuciem odrębności, tylko mieli w sobie poczucie jedności z drugim człowiekiem, to byłoby zupełnie inaczej. To dotyczy się wszystkich ludzi. Sam wiesz jak jest. Każdy tylko o forsie marzy i dąży do celu po trupach. Nie mówię, że wszyscy, ale większośc tak. Na ulicach jak kogoś biją, to nikt nie reaguje. Kogoś okradną nie zareagują. To jest ta odrębnośc, doświadczanie życia w sposób jednostkowy. Trzeba kochac ludzi, by móc im pomagac bezinteresownie.
Najzwyklejszy gest wobec drugiej osoby jest zalążkiem poczucia jedności z tą osobą. To żadna filozofia, to życie., którego uczył Jezus, Budda i wszyscy nauczyciele najrozmaitszych religii.

Cytat:
Izolacja – jest to sposób zabezpieczenia dwóch sąsiadujących układów, elementów itp. w celu utrudnienia wzajemnego oddziaływania.


Wikipedie tworzą ludzie. Tam można wyskrobac wszystko.

Poszukaj synonimów słowa izolacja. Ciekawe co Ci wyjdzie.
Jedno słowo może miec szereg znaczeń, zależy od kontekstu.

Zamknięcie się w sobie, usunięcie się w kąt osoby, która ma problemy - to izolacja samego siebie wobec świata zewnętrznego. To tylko jedne przykład. Można wymieniac.


Pozdrawiam.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 17:16, 22 Mar 2009    Temat postu:

berta napisał:
Snow jest wcielonym ewangelistą Indygo i Kryształowych dzieci. Szkoda czasu. Filozofia zbyt daleka realizmowi.


Dla dewotyzmu na pewno zbyt daleka.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowboarder
ćwiartka


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 17:23, 22 Mar 2009    Temat postu:

Margot napisał:

Prawo Przyciagania, o którym piszesz nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek nauką. Kolejny raz, kilku sprytnych czubów wymyśliło grę, na której nieźle zarabiają /sprzedaż książek tłumaczonych na różne języki./


O tym mówiła Matka Teresa, Rockeffeler, Esinstein, Tesla i setki innych ludzi, którzy znaczyli coś na tym świecie. Wystarczy znaleźc źródła.

Prawo przyciągania ma swoje uzasadnienie w wielu dziedzinach.
Kiedyś wspomnisz moje słowa, szczególnie biorąc pod uwagę medycynę.

Cytat:
Nauka, psychologia oparta o jeszcze twardszą wiedzę z dziedziny fizjologii i neurofizjologii od zawsze zwracała uwagę na wpływ ludzkich nastawień psychicznych; motywaci i emocji, na funkcjonowanie organizmu człowieka a zatem także na jego zachowania i sprawności w życiu. Literatura przedmiotu jest przebogata. Interesowała Cię kiedykolwiek taka wiedza ? Wiedza naukowa ? Zdaje się, że wolisz wierzyć w cuda.


Psychologią zajmuję się od lat nastu, więc nie musisz mnie uświadamiac w takich rzeczach Smile
Może jeszcze do Ciebie to nie dotarło, ale powiem Ci jedną nowinkę rodem z USA.
W ostatnich latach zwykli lekarze, jak i psycholodzy dochodzą do wniosków, że jako przykładowo DEPRESJA, nie jest wywoływana zmianami w organizmie, tylko reakcje chemiczne następują poprzez ingerencję czynników zewnętrznych, jak i wielu lekarstw w sensie efektów ubocznych. Do tego dochodzą presje otoczenia itd.

I ja pozdrawiam.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
@psik
anarchokapitalista


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 17:57, 22 Mar 2009    Temat postu:

Palmy zioła one uleczą narody Very Happy


Ostatnio zmieniony przez @psik dnia Nie 17:58, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hollowed man
ćwiartka


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 13:25, 23 Mar 2009    Temat postu:

Snowboarder napisał:
Kurcze, kolego. Nie chcesz.. nie czytaj, ale nie przypieprzaj się.
Masz problem? Ok. To Twój problem.
Nie masz bladego pojęcia co podmiot liryczny myśli, czuje i co wyraża.


Snowboarder napisał:
Jeśli masz pisac takie komentarze bez odrobiny chęci zrozumienia - to Twój problem.
Tak. Jestem idealistą, romantykiem i jeśli Ci to nie pasuje to idź się nadymaj gdzie indziej.


Snowboarder napisał:
Jesteś cholernie stronniczy.. W obronie kolegów koleżanek trza stanąc.
Jakiś Ty rycerski.


Snowboarder napisał:
Oboje wiemy, że jesteś stronniczy. Urażona dumka co?


Kurcze, koleżko... Oczekujesz, że się ktoś nie będzie przypieprzał do farmazonów, które wypisujesz po ich wklejeniu na forum, to pomyliłeś medium. Wydeklamuj wierszyk u cioci na imieninach albo na zebraniu parafialnego kółka oazowego, to zbierzesz grad oklasków (może). Nie mam problemu. Śmiem twierdzić, że to Ty masz problem z przyjmowaniem krytyki. Być może nie wiem co myśli i czuje podmiot liryczny, ale warto się zastanowić czy to moja wina czy też sposobu w jaki komunikuje się za mną peel. Ja ten sposób nazywam bełkotem, wypisywaniem bredni i pierdoleniem od rzeczy.
Jest we mnie mnóstwo chęci zrozumienia. A Twój romantyzm czy idealizm mam w głębokiej okrężnicy. Śmieszy mnie tylko takie swoiste Twoje napuszenie na ten idealizm i romantyzm. No, ale nic to - taki już Twój urok.
Cholernie stronniczy? Obronie kolegów? Ja tu nie mam kolegów. Człowieku, skąd Ty się urwałeś? Stylizujesz się, gdziekolwiek nie wejdziesz - od piszemy.pl, przez gnioty, cholera wie jeszcze gdzie, aż po to forum na niezrozumianego, samotnego romantyka - sam przeciwko tym niedobrym ludziom, którzy nie doceniają Twojego geniuszu, literackiego smaku czy poglądów. Ile razy słyszałem już Twoje jęki w stylu: „Nie rozumiecie mnie”, „O ja niedoceniony, odchodzę w siną dal, a Wy teraz będziecie cierpieć, albowiem utraciliście Wieszcza”. Ty nie dyskutujesz. Ty nauczasz, wykładasz, przedstawiasz swoją jedyną i nieomylną wizję świata. Zarzucasz innym stronniczość. Ja zarzucam Tobie betonową konstrukcję łba wzmacnianego drutem stalowym - odpornego na krytykę i jakiekolwiek argumenty.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group