dom X

al

stał smutny na środku czegoś w rodzaju
placu czy może
a może nie
czy to był smutek nie mam pewności

odrapany trochę brudny
szarość zewnętrzności jego zdawała się być
dobijająca

on jedynie obijał o ziemię jakieś puste słowa
odbijał od siebie
by nie zwariować

łapał dobre chwile na palcach je policzyłam
bo on nie umie
nawet do dwóch

supp

Podoba mi się ta zmiana zdania w drugim i trzecim wersie Smile

Więcej o nim się wypowiem później, będę pamiętał, postaram się Smile

ovoc_ziemii

Gdybym nie przeczytała tytułu, pomyślałabym że podmiotem wiersza jest człowiek.
A no tak sobie myślę, że to celowe. Śmiało mogę powiedzieć, że mi się podoba.
Biorę go takim, jaki jest. Jakoś tak mi przykro po przeczytaniu. Najpierw skupiłaś się na zewnętrzności, później weszłaś do środka. Brak obiektywności w tym utworze to duży plus.

@psik

al

jak zwykle Very Happy

supp

4 czerwca = piątek = chlanie w siwy dym = amnezja.

@psik

A co to ma do rzeczy - szanuj swoje słowo
obiecałeś - wywiąż się

al

Arti

ja też pomyślałem o człowieku, miałem podobny okres jak ten dom...

Pozdro