**

ovoc_ziemii

Powiedz, czego szukasz na Saharze;
Tam, dawno wyschnięte uedy
dają nadzieję, tylko nadzieję i nie wiesz,
od którego uciekać słońca.
Dam ci cień, gdzieś między poszarpanymi krawędziami
pęknięcia na wardze i zapłaczesz;
wstępnie wrośniesz.

Jestem pustynią, raną ziarnistą;
powiedz, czego szukasz we mnie.

październik 2008

@psik

pustynią w moich butach
starłem stopy do cierpienia
ślady stóp znaczy
pościerana do krwi ziemia

czuję początki klimatu

AS

bez wątpienia
jesteś perłą tej stronki

i nie tylko
:)

warto się uczyć
od Ciebie

pozdrawiam serdecznie
:)

DżejDżej

ja prosze o więcej

ovoc_ziemii

Lizusy z was. :)))

DżejDżej

Jakie lizusy? Skąd Ci to przyszło do głowy? Tak naprawdę to beznadziejnie piszesz, ale nikt Ci tego nie powie, bo się boją(takaś groźna bestia). Więc ja Ci to mówię,weź się dziewczyno zajmij haftowaniem czy co, bo pisać to ty możesz smsy ale nie wiersze.
Ave.

ovoc_ziemii

Ja skądś znam podobną gadkę. :)

@psik

DżejDżej

HEHEHEHE:D

ovoc_ziemii

No0oo:)))

robot

szukam telewizora

ovoc_ziemii

Z satelitą, czy kablówką. :))))

nitjer

Spragniona gorąca kobieta z planety ogrzewanej przez więcej niż jedno słońce. Lubię - takie choćby we fragmencie - wybiegające ponad nasz (zbyt znany, a przez to niezbyt ciekawy) świat, wiersze i klimaty poszukiwań nieziemskiej wilgoci. Ona przecież zagoiłaby w mig największą ziarnistą ranę ;)

Nicolette · Gość

Podoba mi się. Aż cieplej się robi od pustynnych klimatów podczas takiej pogody... Pozdrawiam, N.

ovoc_ziemii

druga odsłona tekstu w formie erekcjato, pomysł też @psika:
erekcjato w chowanego

Powiedz, czego szukasz na Saharze;
Tam, dawno wyschnięte uedy
dają nadzieję, tylko nadzieję i nie wiesz,
od którego uciekać słońca.
Dam ci cień, gdzieś między poszarpanymi krawędziami
pęknięcia na wardze i zapłaczesz;
wstępnie wrośniesz.

Jestem pustynią, raną ziarnistą;
powiedz, czego szukasz we mnie.

- Punktu G.

@psik

myślę że awersacja powinna być ze znakiem zapytania Very Happy

tytuł proponuję erekcjato pustynne

ostatnia mila

a dlaczego bez tytułu??? nazwij go po prostu Sahara Razz

bo jak go czytam to zaczyna mnie suszyć Laughing

ovoc_ziemii

Pomyślę nad tytułem, ale Sahara odpada, choć to dobra kawa jest. Very Happy

Maximus

Tak tak -znam ten wiersz i mogę powiedzieć, że trzeba znać Trojankę i jej formę przekazu.
Ps.Przydałoby się trochę wilgoci Laughing

Troy